014

ZAWALE.

W Ziemi Kamiertieckiiej, na Podolu, przy ujściu rzeczki Kizi do Zbru-cza, mamy Zawale.

Okolica Zawala, to ona część Podola, gdzie najwięcej baczenia, na wsze strony, należało dawać.

Wołoszyn'najbliżej się tu gnieździł, Multańskie pobrzeże tuż, Turczyn od Porty Ottomańskiej nierzadko zajrzy, Kozak na chyżym koniu, ze spisą podskoczy.

To też tu wszędzie czuwano.

Na kurhanach, na majdanach salestrzanych, na mogiłach granicznych na nasypiskaoh ziemnych.

Krom tego miałeś tu wszędzie straże i fortece.

Pobok Zawala stały Czarnokozińce, Rychta, trochę dalej Okopy Św. Trójcy, Żwaniec, Chocim.

Czarnokozińce stały nad Zbruczem na najwyższem wzgórzu, od zachodu przypierała forteca do skalistego wybrzeża, od wschodu do niewielkiego strumienia, wpadającego do Zbrucza.

Budowa niezgrabna, ciężka, z szarego kamienia wykuta, jednak nad całą okolicą panowała.

Niżej stał kościoteik opasany drzew wieńcem, z pośród których strzelała w górę skromna 'wieżyczka świątyni.

Przypominał kościół pustelnię, zachęcającą do modlitw i¹ rozmyślania.

Do strażnicy Czamolkiozinieokiej, ku czterem bastionom i przestronnym komnatom, wiodła wązka ścieżyna.

Zawale.

15