670
CHRZEŚCIJAŃSTWO — CICHA SPÓŁKA
hinduskiej. Niezmienna jest tylko prawda, zmienne są formy życia. Trzecim pierwiastkiem, tylko pasożytniczym, jest element ludzki w ujemnem znaczeniu, czyli to wszystko, co pochodzi jedynie z ciasnoty umysłów jego przedstawicieli, jak pewne przesądy i uprzedzenia tychże, zbytnie łączenie ch. z niektóremi formami ustrojów politycznych, społecznych czy ekonomicznych, niesprawiedliwość czy inna niemoralność występująca pod pozorami religijności i t. d. Ten element ludzki negatywny nie należy wcale do chrześcijaństwa, a nawet jest mu wprost przeciwny, niestety często robi wrażenie, jakgdyby doń należał i przesłania prawdziwe jego wartości.
Właściwym celem ch. nie jest szerzenie samej kultury, ale nadewszystko prowadzenie ludzkości do zdobycia szczęścia wiecznego. Przez akcentowanie jednak prawdy, że rzeczywistość ziemska jest tylko maleńkim wycinkiem innej wielkiej nieskończonej rzeczywistości, nie poniża się znaczenia doczesności, lecz podnosi jej wartość. Jest ona bowiem przygotowaniem do wspaniałej, a nigdy nie kończącej się przyszłości. Ch. daje w tem ludzkości ideał najwyższy, bo posiadanie samego Boga, i każe ufać w ostateczne zwycięstwo dobra. Wiara otwiera przed umysłem horyzonty, jakich sam nie był w stanie dosięgnąć.
Atoli i dla kultury ziemskiej daje ch. bardzo wiele. Usilnie walczyło zawsze o godność człowieka. Jako istota rozumna i wolna, posiadająca duszę nieśmiertelną, przeznaczona do celu wyższego niż cały wiat, człowiek w pojęciu ch. nie może być nigdy jedynie narzędziem wyzysku, niewolnikiem innych ludzi. Znane są zasługi ch. w zniesieniu niewolnictwa.
Zasadnicza równość ludzi, z których każdy jest bliźnim i bratem, to także jedno z podstawowych haseł ch., znane na długo przed ogłoszeniem „praw człowieka". Szczególnie kobieta zawdzięcza mu, że nie jest jedynie służebnicą mężczyzny i środkiem zaspokojenia namiętności, ale równą mu towarzyszką życia w nierozerwalnem małżeństwie, a godność matki została w N. P. Ma-rji wyniesioną na nieznaną dawniej wysokość.
Według nauki chrześcijańskiej państwo jest dla dobi a obywateli, władza ma za całą rację bytu staranie się o dobro społeczeństwa, dla którego istnieje; jednostka nie może nigdy stracić swyrh praw przyrodzonych i g idności osoby na rzecz totalnego ustroju. Wszystkie te najdroższe ideały kultury należą do zasad, o które właśnie ch. walczyło przez wieki, aż weszły w umysły nowoczesnego człowieka.
Dla kultury materjalnej miało wielkie znaczenie, że nauczyło ono cenić pracę, nie uważać jej za coś poniżającego i głosiło, że sam Bóg dał rozum człowiekowi i ziemię z bogactwem jej, by „czynił ją sobie poddaną". Religja chrześcijańska żąda jedynie, by ze zdobyczy materjalnych nie czyniono dobra najwyższego, ale by podporządkowywano je duchowemu i moralnemu postępowi ludzkości, inaczej stają się zgubne. Nóż służy do krajania chleba i do mordu, samolot do zdobycia przestworzy i do ciskania bomb, pieniądz ułatwia wymianę dóbr i jest narzędziem wyzysku. Kultura i postęp jest według nauki chrześcijaństwa nietylko dozwolona, ale nawet istotnym obowiązkiem człowieka, który ma poznawać tajniki przyrody, ujarzmiać jej siły, stwarzać coraz dogodniejsze warunki życia, rozwijać swe władze duchowe i fizyczną sprawność ciała.
Literatura: BergenrOłher: Handbuch der aUgemeinen Rirchen-geschichte. Freiburg in Br. 1930. — Seheeben: Die Mysterter des Christentums. Freiburg in Br. 1912. — Sr heli: Apologk des Christentums. Paderborn 1901—6. — SerHllangea:
L*Eglise. Paris 1917. — Sertillanges: CaUchisme des Incroyanls. Paris 1930.
Ks. Bronisław Bojułka T. J.
Ch. (po chińsku Hung-Hu-Tse) t. j. czer-wonobrodzi nazwa pierwotnie jednego z plemion tunguskich w południowej Mongolji. Nazwą tą określa się w Mandżurj i bandy rozbójników i dezerterów pochodzenia głównie chińskiego. Utworzyli oni organizację wzorowaną na wojskowej. Liczebnie dochodzą do 50—60 000.
Przewal.
Spółką cichą jest stosunek prawny między dwiema osobami, z których jedna musi być kupcem (rejestrowym lub nierejestro-wym, osobą prawną lub fizyczną), prowadzącym przedsiębiorstwo w imieniu wła-snem, charakter zaś drugiej jest obojętny;