903
MERKANTYLIZM
i handel wewnętrzny nie były przedmiotem troski merkantylistów. Davenant podkreśla: „Leży w interesie wszystkich bez wyjątku narodów, by ich wewnętrzna konsumcja była mała", aby ich własne wyroby były sprzedawane na najdroższym rynku; „przez użycie w kraju co jeden traci, to drugi zyskuje, zaś naród jako całość nie staje się bogatszy"; „zyskiem jest tylko to, co naród z importu nie konsumuje, ale w postaci towarów i kruszców szlachetnych gromadzi, zamienia na pieniądz albo na inny równowartościowy skarb". Mun wyraża tę myśl lapidarnie: „Musimy przyjąć jako zasadę rocznie sprzedawać więcej towarów niż spożywać".
W polityce handlowej merkantylizm dążył do skoncentrowania w państwie handlu zagranicznego oraz do zapewnienia państwu pośrednictwa handlowego. Cel ten starano się osiągnąć przy pomocy t. zw. polityki składów (staple policy). Poza tern t. zw. prawo gości, regulowanie pobytu i działalności kupców obcych w danem mieście również miało na celu zarezerwowanie handlu dla mieszkańców danego kraju czy też miasta.
Handel zagraniczny wymagał stworzenia silnych spółek kapitałowych, zwłaszcza gdy chodziło o handel i kolonizację zamorską. Równocześnie wysunęło się na pierwsze miejsce znaczenie kapitału stałego; tak więc musiały powstawać spółki o stałym kapitale, dorywczo organizowane kom-panje dla osiągnięcia zgóry wytkniętych jednorazowych celów nie mogły natomiast spełniać zadawalająco swych zadań. W jednych państwach (np. Anglji) pozostawiono zakładanie i prowadzenie towarzystw handlowych inicjatywie prywatnej, przyczem rząd niejednokrotnie udzielał przywilejów, równocześnie zapewniając sobie różne korzyści (możność zaciągania pożyczek nisko oprocentowanych lub bezprocentowych, udział w zyskach i t. p.), w innych (np. Francji) rząd zachęcał do zakładania i pomagał przy tworzeniu spółek handlowych, jeszcze w innych (np. Hiszpanji, Portugalji) monopolizował handel zagraniczny. Specjalny typ stanowiły kompanje holenderskie, będące właściwie przedstawicielami interesów poszczególnych miast.
W dziedzinie handlu zagranicznego, dążąc do jaknajwiększego zbytu towarów zagranicą, merkantyliści występowali energicznie przeciwko cłom eksportowym, które w średniowieczu stosowano w celu możliwie najlepszego zaopatrzenia miasta czy też kraju w towary. Równocześnie popierano możliwie jaknajbardziej produkcję z tern, że wytworzone towary miały być eksportowane. Starano się przytem produkować po koszcie jaknajniższym. Zdając sobie sprawę ze związku, jaki istnieje między podażą i popytem na silę roboczą a płacami, starano się jak najbardziej zwiększyć ilość ludności. Child zwraca uwagę na fakt, że „wielki brak ludzi powoduje wysokie płace", a autor „Britannia Languens" silnie podkreśla znaczenie dużej ilości ludności dla rozwoju gospodarczego kraju: „Różnice ilości ludności muszą spowodować powstanie odpowiednich różnic w przemysłach; duża podaż ludzi musi pociągnąć za sobą niskie płace, co znów powoduje taniość towarów; przy braku ludzi płace muszą być wyższe, co ze swej strony musi spowodować podrożenie rękodzieł". Usiłowano stworzyć takie warunki, by możliwie największa ilość siły roboczej była do rozporządzenia; dlatego też zachęcano do immigracji, zatrudniano dzieci, zwalczano akcję jałmużniczą zakonów, kasowano nadmierną ilość świąt, występowano przeciwko celibatowi, premjowano wczesne małżeństwa i t. d., równocześnie stosowano politykę niskich płac, wyznaczając je w takiej wysokości, by robotnicy musieli pracować długo, chcąc zapewnić sobie minimum egzystencji. Niejednokrotnie regulowano na drodze prawnej wysokość płac roboczych, jak również kompleks stosunków pracy (możność zmiany miejsca zamieszkania, czy też zatrudnienia, oraz stosunki między pracodawcą a pracobiorcą i t. p.).
Dążenie do stworzenia dodatniego bilansu handlowego ściśle łączyło się z zapobieganiem bezrobociu i zapewnieniem pracy możliwie jaknajwiększej ilości ludności. Koncepcja przypływu kruszców szlachetnych do kraju jako wyniku dodatniego salda bilansu handlowego i aktywności gospodarczej doprowadziła później do koncepcji dodatniego wpływu pieniądza na rozmiary życia gospodarczego. Najwyraźniej ten pogląd sformułował Law: „Ocenia się silę państwa na podstawie obszaru i dobroci ziemi, położenia w stosunku do handlu, ilości mieszkańców i skłonności ludzi do pracy, oraz ilości pieniędzy, które, znajdując się w mniejszej lub większej obfitości, dają ludziom moż-