Cai raczył siąść na tronie — więc też nie bez racyi Spieszą krocie Mongołów z imperyum całego.
By wziąść udział w tej wielkiej świętej koronacyi Każdy władca przysyła wysłannika swego,
Który w pięknie złożonej kwiecistei oracyi Składa korne życzenia dla cara białego,
Mnóstwo równych festynów — przyjęć wielkich siła — Katastrof* chodyńska. — ponad program była.
A serce wiernych Rosyan radością dziś wzbiera Bo Ferdynand bułgarski, by ugłaskać cara Przyjaźń Rosyi nad własny swój honor wybiera Gdyż dynastyą w Bułgaryi utrwalić się stara Więc carskie przedpokoje pokornie wyciera (Słusznie mówią: brak klepek —■ to największa kara) I swojego synalka, ku carskiej zabawie Każe popom rosyjskim chrzcić na prawosławie.
Oj zdałby się chrzest ruski niektórym Bułgarom Co tylko pizyjażń Rosyi mają dla się rajem 1 kornie liżą łapy samodzierźcom carom Ale chrzest -—• czysto ruski —• rzemiennym nahajem Niechby się tam dostało i książęcym barom,
Potem by się Moskalem straszono nawzajem,
Bo dziś do polityki nie znajdzie się głowa Odkąd brakło Bułgaryi męża •—• Stambułowa.
Carskie oko też bacznie na bieg rzeczy baczy
I wojuje rublami po całym Bałkanie
Jeśli dalej tak pójdzie, to jedno się Knaczy,
Że Turek silną nogą — już niedy nie stanie 1 jeżeli go nahaj nie wesprze kozaczy Zgniecie go macedońskie lub Krety powstanie A wtedy Romanowy —• z resztą Słowian w zgodzie —■ Zrobią carską stolicę -—• w starym Carogrodzie.
Król serbski Aleksander pozbywszy się papy Do małżeńskich rozkoszy wzdychać już poczyna — I on cara ■— batiuszki kornie liże łapy Do czego mu pomocna — nauka mamina,
Strach by Serbii przypadkiem nie wykreślić z mapy Kark pod nahaj moskiewski niziutko ugina I car się znowu cieszy •—■ jakkolwiek się stanie Ruble swoje zrobiły na całym Bałkanie.
!£■*>----:---——
*2E-------------s**