NDIGCZAS0104789732

NDIGCZAS0104789732



iifelkaeh, wło^y całe w loczkach jak u pudelka. Mdjfa kobitka '/.a to w perkalowej ciemnej sukience, Avygląda jak królowa ze swą białą twarzyczką i wdzięczną psltacią.

Drapiemy się po jakichś krzywych schodkach, po bruku przypominającym małe miasteczka, wreszcie dochodzimy do muzyki składającej się z pięciu coś żydowi,iow, rozdzierających uszy fałszywymi instrumentami. Grają walca utworu jakiegoś zrujnowanego hrabiego, gościeKsfepcą, że bawi w zakładziki zapewme skryty za jakiemś drzewem, wysłuchuje własnych kompózycyi. Nieszjbżę-sny! niewiedziałem.ajże inuzykan :i zaclmcani hojnynp napiwddem kompozytora, będą go nam trzy razy na dzień powtarzali, „na ogólne zadanie".

Siadamy na Jawili rozglądamy się-. Zle! pani Zofii zrzedla minii plemię Izraela rozrodzone jako piasek w morzu, a więcej nikogo, lub tak prawie jakby nikogo.

Ha. może,: lepiej jbędzie podczas obiadu! Jakoż rzjl.tezywiście, zastajemy salę3balową, ^zapełnioną po brzegi. Widzę mnóstwo kobiet, dzieci, jest i kilku młodych fircyków, hm, I1111, akcye idą w górę, czego dowodem rozpromieniona twarz szwagrowej.

Wszystkich oczy jednak spoczywają na Anielcas co mnie dumą napełnia. Ha myślę sobie: trzeba będzie zbliżyć się do towąrzy-stwm, brać udział w zabawach, niechże wspaniałe lualety pjni Zofii zobaczą? trochę św.ata.

Zafćdwie sformułowałem tę myśl, zbliża się kolega z Krakowa, pan Władysław Karski i prosi o przedstawienie go moim paniorp, popzern zaczyna mówić z niemi z wielkicm ożywieniem. Patrzę na- niego z uśmiechem! dobry chłopak, zdolny, uczciwy, tylko brzydki i straszny gaduła. Wdśądzie uciekamy od niego, osobliwde, gdy który z nas ma pilną robotę, człowiek teji bowaem, nie zważająb na nic wpadaiĄlo bióra, chwyta na korytarzach, i gada, gada, aż się wszystko przew'raca w człowieku. Jestem przekonany, że nie mając do kogo, mówi sam ze sobą,- zadowolony, gdy słyszy brzmienie własnego głosu.

Wiedziałem, że odtąd niejbędziemy miąć chwili swobodnej. Jakoż rzeczywiście, przga domem już łapał nas, idących na spu^śit odprowadzał do kąpieli, foadł obiad przy nąszym stoliku, -brał udział wTe wszystkich naszych wycieczkach, cż|pVii było mi tego już za dużo, ale któż wie, może pani Zofia zapruszyła mu serce, wprawdzie.lrochę starsza od niego, al.e dyabeł nie śpi, na utrapienie gaduły, gotów mu dać żonkę, która Biecznie czegoś się dfisa, a skrzywieniem pa® w bucie obraża. ,

Ja z tą kobietą znoszę njęki Pańskie. Ot i teraz np. nie wolno mi przejść przez własny mój pokój! Człowiek czasem w negliżu, chcę niepostrzeżenięjl wziąć sobie co, albo dziecko uściskać, zaraz gwałtu — on mnie obraża, nie szanuje mojej kobiecej godności, 'feimmaży mnie, własny ml lego mi nie robił itd. itd.

Czasami już myślę sobie, a może naprawdę taka niewinna,?/, hln^wypadki chodzą po ludziach, dzieci nie miała, szwagier zaś był slraśźnje tęgoj jakiss. — bądź co bądź krepuje mnie to i po prostu robi niewolnikiem we własnym domu.

Albo i z teini pieniędzmi co ja mam z nią! Trzeci tydzień mijana ja płacę i płaćę, migszkanie, taksę, ba nawet obiady, a ta ani myśli o zwrocie. Mówię żonie, abyvjńj przypomniała i to nie pomaga, wrespią |sam przystępuję, do rzeczy.

—- Zosiu msżtebyś zapłaciła za obiad, a najlepiej z góry za miesiąc, io już potem będziesz mieć spokój.

—    Cóż to nie wierzysz mi ? pyta obrażona, myślisz, że bez tego przypomnienia nie zaspokoję mo-ich rachunków? Nie lubię tylko mi ń do czynienia z tymi kelnerami, restauratorem i innymi, dla tego wolę, żebyś sam zapłacił, o jajra w domu zwrócę.

—    Kiedy właśnie nie mam tyle przy sobie.

—    Ach to zapłacisz jutro.

—    Dobrze, jak mi dasz pieniądze.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NDIGCZAS0034762582 166 O Emilu Zagadłowiczu. puscą — jak z hareśtu" 1). fl potem — „furt podo
NDIGCZAS0034762558 240 X, Jan Humpola. śmiałków jak wróble. Tędy do zamku wróg się wedrzeć może. T
Obiekty Benchmarkingu Przedmiotem porównań mogą być zarówno cale przedsiębiorstwa, jak i struktury,
Filozofiaanalityczna: skoro całe poznanie odbywa się poprzez język, to badanie
NDIGCZAS0034762537 Beskid Mały. 121 ten zapomniany i pogardzony kopciuszek górski, to nie żaden bę
NDIGCZAS0104789724 Ilązj tu poetycznych a rzewnych podań krąży wśród ludności! To o świętej Bronis
NAUKOWEGO I SPOŁECZNEGO. 287 deficytu u. Słowem, jak jędrnie i bez ogródek cechuje całe to prawo
NDIGCZAS0104789760 Duma} i dumał — aż wreszcie podpłynął pod brzeg, zwinął się jak sprężyna i gdy&
page0051 — 41 — Jak pojedyncze części ciała, tak też i całe ciało może przy pomocy odpowiednich
SAM URZĄDZA] SWOJE MIASTO CAŁE MIASTO TO TWÓJ DOM. Z SAMORZĄDEM MOŻESZ PLANOWAĆ JE JAK CHCESZ.
SAM URZĄDZAJ SWOJE MIASTO CALE MIASTO TO TIÓJ DOM. Z SAMORZĄDEM MOŻESZ PLANOWAĆ JE JAK CHCESZ.
URZĄDZAM SWOJE MIASTO IDĘ NA WYBORY CAŁE UIASTO TO T1ÓJ OOU. Z SAUORZĄOEU UOZESZ PLANOIAC je ja
Problematyka „Fraszek” Jana Kochanowskiego Fraszki pisał Kochanowski, podobnie jak pieśni, przez cał

więcej podobnych podstron