NDIGCZAS0104789724

NDIGCZAS0104789724



Ilązj tu poetycznych a rzewnych podań krąży wśród ludności! To o świętej Bronisławie, której Chrystus na tych wzgórzach ■ miał się ukaz*, to o pokutujących duszach, w klasztorze, o pięknej a tajemnięzej „Krą-jj lowej Zwierzyńca “ — i wie-lp, wiele innych.

Jedną z lyęh pięknych legend zawdzięczam tamtejszemu kowalow’ — staremu majstrowi B., i z nią spiąszę podzielić się także., z Szanownymi Czytelnikami.

Otóż pewnego dnia jesiennego w sobotę — wybrałem się — jak to wspomniałem wieczorem'za rogłrlki — na Zwierzymdciy,;

Przechodziłem mimo kuźni mego znajomego, klęrsj gprzSmem pozdrowieniem zatrzymał mnie i skłonił do zajęcia mięj^i obok niego na zydelku przed kuźnią.

Pan Majster jest to człowiek krępy i źa> żywny—więcej siwy niż"szpakowaly, z krótko przystrzyżonym siwym wąśem ładnieĘjffirjjaB jącym przy jego czerstvvej, rumianej twarzy.

—    Siadaj pan! pogadamy se! — powtórzył wskazując mi ręką miejsce a drugą -wydobył z za cholewy krótką faijSzkę,- nałożył świeżym „kn astrem* i pyknąjf; kilka. rfijZy osSi^m gryzącym dymem.

—    Dukądże to droga prowadzi? — indagował dalej patrząc we mnie poczęiwemi

piwnęmi oczyma, które oBoguirw lat i nie-wywczasu nabrały jakiegoś czenvonavifejgo tła i wiecznie łzawo patrzały przed! siebie.

—    Wyszedłem przejś&się trochę — nad Wisłę — odparłem. Długo dzisiaj pracowałem. — Ale powiedzcie mi Oj'ęzę.! czego tak rzeka ta szumi — czy przybywaj^wody od gór?...

AnoRzumi bo szumi jak pod^ęsmó. A zresztą ćó. tu gadać — są tam rozmaite rzeczy i dziwy!... Z ńrłodych to mało kto o tem wie. Ale poczkąi&fe! poczknjeie! jak tu Si Wisły zaczniajdzwonić!

—    Dzwónić? — po\fchw,yeiłem ze zdumieniem — alboż to w Wiśte dzwoni kiedy? — i cóż to ma dzwon® — pytałem 'Starca natarczywie, widząc^ po zjegotpŁamy-ślomu twarzy i kiwaniu głową,§fże jakieś®

tdje-rpnicze historye przypomina sobie —

I cóż tam dzwoni?!

—    Co tam dzwoni, tego ani ja, ani pan nie spenetrujemy — j rtscfć musi tam być cosik we wodzie — a może i dzwony jak mówiła?.. I! zresztą dujtnyśpokój temu! pr^d wieczorem toi ponda ńjedobrzę gadać o takich rzeczach...

Z trudem zdołałem starego nakłonić do* opowjadania, i wreszcię podbiłem gowargu-menWęhi, dziś wSobęJę, jako d|£eń Matki Boskiej żadne, siły nieczyste uffo mają przystępu do człowieka — tern sarąętłi więc i o „takich" rzeczach z całym -spokojem można wieczorem rozprawiać.

Kowal kiwnął głowąy — na znak zgody z mojemi teologiczno-filo;* ficzjremi wywodami, przygniótł palcem popiół w fajeraŚł— zapalił gowtórnfl i zaczął opowiadanie.

—    Ano!... dawno to już temu jak ten nasztCklasglor nad Wisłą stoi. Inakszy on był i we wnątrzu i od pola i inaksze całki ęm liniał dzwony.

Byłyrx-i tam dzwony, co grzmiały na 3 mile dokoła, a głos miały jakby żywębg Bywało•—-w niedzielę na suuięi — niosf&dzwo-ny mi wszystkie slkony głos'jakby najpiękniejsze granie1 organowi śpievyyr»n;Vlskie — dzwonią ci wiecz,6r na „Anioł-Panski*, a Lohyś przysięgał, że; to nie z wieży — ino z nieba gło|;'<£ leci tam srebrny — a, słodki i niemal słyszała! jakby same dzwony głosiły: „Zwiastował Anioł Maryi Pannie-".. Umiera ktoś we wsi — dzwoni dziad za konających — a dzwony naprawdę jakby rozpłakane i jęczą i szlochają, to znowu prędką śm o lekki zgon dla tego biedaka cafsjMtam ze śmiercią pasuje...

AnSs lubili ludziska (&dzwon}*’— a-i Bogu były miłe — bo czy to ogjSń —/broń Bożer — czy Lo burza z gradem — czy;-to wylew — niecii ci się tylko dzwony ozwą — już i ograsj gaśnie, już ijjhmura przechodzi ■— już i woda opada!...

Alę wiadoma rż£'ćz: co Bóg lubi -—-tego dyalreł nie lubi — a potrzeba też wiedzieć,.- że tam koło klaffltoru dyabli po-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 61 wywołała wielkie poruRzer.i© wśród ludności, Vzraogły się obrzędy kultowe odprawiane
jezusmalusienkiba0 G?ftnu- J,A r j icjJ Je-zus nui *a*Iu-sień-ki lc-c-ży wśród sta* jen-ki pła-cze z
DSC04599 rj liryczne spośród innych rodzajów literackich, jest dominująca tu poetycka funkcja języka
Jezus malusienki cl G7 Je-zus ma - a-lu - sień-ki le-e-ży wśród sta-jen-ki pla-cze zzim-na nie-da-ła
jezus malusienki cl G7 Je-zus ma - a-lu - sień-ki le-e-ży wśród sta-jen-ki pla-cze zzim-na nie-da-ła
MRR2 mmmśmśutamwHW i «r dało lwa lub węża i w Irj postaci krąży wśród ludzi, by śledzić ich postępo
historię sztuki w Uniwersytecie Jagiellońskim. Tu w 1945 roku znalazł się wśród ponad stuosobowej gr
41 (151) JERZY Widzi pani? Nic innego tylko filister. Tu, zaraz, niedaleko-w okolicy krąży filistera
NDIGCZAS0034762582 66 Władysław Szafer. tęgiej (Caricetum firmae), wśród turni granitowych, powyże
Tu niedługo popasa, naraża się bowiem ludności, gdy każe z żydówki Orunichy żywcem skórę zedrzeć. Ta
IMG?85 tu dyscyplin naukowych na współczesnym poziomie. Ma to pozwolić nauczycielowi nie tylko na wy
452 SPRAWOZDANIE Z RUCHU RELIGIJNEGO, reszty ludności. To samo zmniejszenie się śmiertelności wśród
NDIGCZAS001741890a0498443 4 KUK JER KORSKI. Wobec tego ukazu żadna policja nie poważy się dać po
page0108 98 ni tu uwagę M. Dębicki1). „Kto mówi, że mózg myśli, ten powinien się zgodzić na wnioski

więcej podobnych podstron