EPOKI ZELLERA. PODZIAŁ AUTORA. 614 ■
wpływów, tyle rozmaitych prób przerabiania obcych pojęć na sposób myślenia narodowy, jak u Gnostyków i Neoplatończyków, że niepodobna wszystkich myślicieli od Sokratesa do Neopla-tończków złączyć w jeden orszak zgodny i porządny. Istnieją między nimi wybitne kardynalne różnice, a te każą ich rozdzielić na kilka epok odrębnych.
Przytoczę nareszcie podział Zellera. U niego pierwsza epoka sięga do Sofistów, druga od Sokratesa aż do Arystotelesa, trzecia od śmierci Arystotelesa aż do Neoplatończyków. Pierwsza epoka jest podobno rozwojem fizyki, albo fizykalnego do-gmatyzmu, jak mówi; druga wiekiem pojęć czyli dialektyki, inaugurowanej przez Sokratesa; trzecia wprowadzeniem pojęć filozoficznych do życia praktycznego, ubieganiem się o cnotę i szczęśliwość doczesna czy wieczną. Ta ostatnia jednak epoka podpada oczywiście pod te same zarzuty, które dopiero co zrobiłem Branissowi. Jest niesłychanie długą, skoro w ciągu przeszło 800. lat, obejmuje najrozmaitsze objawy greckiego ducha. Wraca zatem na nowo to samo pytanie: jak mamy podzielić historyą filozofii greckiej, nie obrażając w niczem rzeczywistości d z i ej o w ćj ?
Co do samego początku nie ma żadnćj trudności. Wszyscy uważają Palesa za pierwszego, który filozofował. Tak samo dość powszechna zgoda panuje, aby zaczynać drugą epokę od Sokratesa. Było zawsze ogólnem mniemaniem, od którego odstąpił tylko Hegel, że Sokrates jest inicyatorem nowćj epoki, daleko większej od poprzedniej. Powstaje jednak pytanie, jak daleko ma sięgać druga epoka? gdzie mamy zaczynać trzecią, a czy warto może dodać i czwartą? Co do drugićj epoki nie może ulegać wątpliwości, żc kończy się z Arystotelesem. Prawdziwa oryginalność myśli greckiej, ma w nim swego największego przedstawiciela. To też nowsi dziejopisarze na nim zamykają epokę, która zarazem kończy życie polityczne Grecyi. Jak po śmierci Aleksandra W. rozpoczyna się panowanie Diadochów 1 helenizmu, a rzeczypospolite greckie znikają z widowni dziejowej, tak samo z śmiercią Arystotelesa kończy się samodzielna filozofia, a miejsce jej zajmują już to Akademia i Liceum, już to Stoa i ogród Epikura, które tylko popularyzują a czasem i przekręcają dawne tcorye na korzyść Helenizmu, owój oświaty pół greckiej, pół barbarzyńskiej, wytworzonćj przez spadkobierców politycznych Aleksandra W. Jak daleko jednak ma