73
momencie zniknąć w jakiejś próżni fizycznej (puisse cesser da/is un vide physiąue), zajętej przez niemateryalną istotę, którąby (ruch ów) pobudził do czynności w jakiś tajemniczy sposób; a któraby (istota niemateryalna) znów ze swej strony dokonywała pracy jeszcze bardziej tajemniczej, nawiązując w sposób niepojęty ostatni wynik z innem extremum przerwanego łańcucha fizycznego, by przywrócić ruch przerwany. Prawo zachowania energii zmusza nas do uznania, że ruch dośrodkowy nie może zniknąć i ustać inaczej, jak tylko dając miejsce innemu ruchowi, podobnie jak ruch odśrodkowy nie może się zjawić i mieć miejsca inaczej, tylko jako produkt innego ruchu. Otóż, jeżeli siła psychiczna znajduje się w takim stosunku do ruchu molekularnego nerwu, że zawdzięcza swe istnienie ruchowi, który ustaje, a ustaje powodując inny ruch, to jasnem jest i pewnem , że taż siła nie może być czem iunem, tylko ruchem".
Jak widzimy, dowód nielada. W cóż się jednak obróci wasze prawo zachowania energii, wasza pozytywna wiedza, która nie może uwierzyć w ducha, jeżeli ten, co został uderzony kamieniem, dla jakichś powodów wyższych, szlachetniejszych nie zechce reagować, chwytać za kamień, ciskać na przeciwnika, słowem: nie zechce się mścić? A przecież takich przykładów całe mnóstwo wyszukać można w dziejach mę-pzeńskich pierwszych wieków chrześciaństwa. Zatem, mimo otrzymanego ruchu dośrodkowego, odśrodkowy nie następuje, łańcuch zjawisk fizycznych zostaje naraz przerwany przez siłę psychiczną, serya B) ruchów nie została wywołana, więc cóż się stało z energią przez kamień nabytą?
W cóż się obróci prawo korrelacyi koniecznej między akcyą a reakcyą, prawo, dla którego właśnie ową znienawidzoną przez was siłę psychiczną za ruch tylko molekuł uważacie? Co więcej! Prawa mechaniki wymagają nietylko jakiegokolwiek stosunku między ruchem a odruchem, między akcyą a reakcyą, ale nadto proporcyonalności, nawet ścisłej równości. Jeżeli ruch jest czysto mechaniczny, to odruch nie może być