page0101

page0101



DZIEJE CHALDEI 91

wieśniacy i biedni zostali po wioskach dla uprawy pól, z Godolją jako namiestnikiem Judei na czele.

Taki los spotkał królestwo Judy; naród Hebrajczyków, jako taki przestał istnieć — nie przestali jednak istnieć Żydzi wogóle, a że napowrót odzyskali swą państwowość na czas jakiś, i stali się tem, czem są dzisiaj, to zawdzięczają w znacznej mierze tak zw. niewoli babilońskiej. Niewola ta nie była srogą, a przedewszystkiem nie była wcale niewolą. Było to raczej przymusowe przesiedlenie, po hebrajsku gola. Uprowadzonych rozmieszczono po różnych miejscowościach Chaldei, gromadnie jako osadników, według ich pochodzenia i wspólnego pokrewieństwa. Gminy żydowskie otrzymały własny samorząd wewnętrzny pod kierownictwem swej szlachty. Jedynie większe podatki, rozmaite świadczenia na rzecz państwa, a nadto niemożność powrotu do kraju, nadawała temu stanowi rzeczy charakter przykry. Zresztą Żydzi posiadali tam całkowitą wolność osobistą, polityczną i religijną. Więzieniem ukarano jedynie tych, co brali bezpośredni udział w rokoszach. W tej tak zw. niewoli babilońskiej nabrali Żydzi zamiłowania do kupiectwa i handlu, i do takiej w niej doszli wprawy, że ją jakby dziedzicznie przekazali swoim potomkom. Tutaj się odrodzili duchowo, tutaj się rozmnożyli w wielkiej liczbie (za czasów Chrystusa było ich w Chaldei miljon), tu wzbogacili się majątkowo. A jak im dobrze było w Babilonji, tego dowodem choćby to, iż tylko drobna ich część skorzystała później z pozwolenia Cyrusa, by wrócić do ubogiej Palestyny.

To ogół; — ale umysły głębsze, serca gorętsze bolały srodze nad tym stanem rzeczy i odczuwały gorąco ruinę ojczyzny, zburzenie świątyni i przymusowy pobyt na obczyźnie. Z ich serc i ust nie mogła się wyrwać weselsza piosenka, nawet gdy ich Babilończycy do tego wzywah (ryc. 246), ale dobywały się tylko wyrazy tęsknoty i zemsty. Takiem wspomnieniem wygnańca jest ów przepiękny psalm 137, ułożony już po powrocie z Babilonji, który tu w przekładzie z hebrajskiego podaję:*)

1.    Ponad brzegami strumieni Babelu —

tameśmy siadywali, tameśmy płakali, ścigani wspomnieniem Syjonu!

2.    Tam na gałęziach eufratejskich topól

(często) wieszaliśmy (smutne) harfy nasze.

3.    Tam bowiem od nas zwykli się domagać

ci, co nas wywieźli — piosenek, a nasi rabusie — (okrzyków) wesela:

„Zanućcież nam jedną z piosenek Syjonu “! —

*) Zobacz o tem moje: Super flumina Babylonis, Miesięcznik kościelny 1912 (VIII), str. 253—260.

http://rcin.org.pl-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0103 DZIEJE CHALDEI 93 indoeuropejskich Persów (ryc. 151) wydał z siebie podówczas dzielnego wod
scan0049 Wołowina po montrealski! Dla 4 osób Składniki oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimn
scan0059 Papryka po andaluzyjsku Dla 4 osób Składniki oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno
page0106 96 CHALDEA najmniej 18 km2. Rzecz jasna, że tak wielkie przestrzenie zostały zabudowane zwo
Gloger, Obrzędy rolnicze (13) jpeg OBRZĘDY ROLNICZE. OPISAŁ Zygmunt Gloger. .... Po jednych pleśń zo
0000031652 000006 jpeg OBRZĘDY ROLNICZE. OPISAŁ Zygmunt Gloger. .... Po jednych pleśń została, po dr
skanowanie0027 Specjalizacja i wytwory błony komórkowej Desmosomy, albo inaczej plamki przylegania,
page0097 XI. DZIEJE CHALDEI (625—530) Niniwe zrównana z ziemią, Aśśur, Kalhu, Dur Sarrukln w gruzach
page0099 DZIEJE CHALDEI 89 Regulacja Eufratu, budowa i restauracja kanałów były jego ciągłą troską.
page0100 90 CHALDEA zawsze dawali do tego powód. Najgorętszy patrjota żydowski, prorok Jere-mjasz ot

więcej podobnych podstron