10
kich uogólnień przedwczesnych, uogólnień, które nieraz hamująco i szkodliwie wpływają na rozwTój istotny danej umiejętności. Nie zawsze też rozmaici autorowie odróżniają dość starannie poszczególne elementy epistemologiczne w swych przedstawieniach o stanie rzeczy przedmiotowym badanego zjawiska lub ich grupy, tak, iż nieraz się nie wie, czy w tern przedstawieniu ma się do czynienia z prostem przypuszczeniem, czy z teoryą lub pewnikiem naukowyrrf, a to do lepszego zrozumienia rzeczy samej nie bardzo się przyczynia. To też dla lepszego zrozumienia przedmiotu badanego jest rzeczą nader pożądaną, aby obie te nauki: filozofia i przyrodoznawstwo, filozofowie i przyrodnicy, zamiast obarczać się zarzutami, podali sobie dłonie zgodne, aby na drogach im właściwych można było uzyskać poznanie jak najlepsze świata i jego zjawisk, o co przecież w pierwszym rzędzie chodzić powinno.
W końcu musimy powiedzieć kilka słów o podziale ma-teryału, którym filozofia przyrody się zajmuje. Można postępować drogą dwojaką: albo można wznosić się od otoczenia nam najbliższego, zatem od ziemi i od tego, co na niej się znajduje, posuwając się ku ciałom niebieskim i ku uzyskaniu poglądu na wszechświat; albo przeciwnie, po uzyskaniu pojęcia o wszech-świecie, można się zająć stanowiskiem, jakie we wszechświecie zajmuje ziemia z tern, co się na niej znajduje. Wprawdzie droga pierwsza więcej odpowiada naturze poznawania naszego, które ze szczegółów zmierza do pojęć ogólnych; wszelako ze względu na to, iż przez poznanie świata jako całości lepiej i odrazu można poznać stanowisko ziemi wśród jego części składowych, będziemy postępowali drugą drogą. Pomówimy tedy w części I. o świecie jako całości, rozpatrywanej z punktu widzenia metafizyki, w części II. zajmiemy się ziemią, w części III. materyą nieorganiczną; wreszcie w części IV. roztrząśniemy niektóre problemy biologiczne.
Niech mi wolno będzie przy tej sposobności złożyć podziękowanie jak najszczersze Szanownym Panom Kolegom: Prof. Natansonowi, Rudzkiemu, Olszewskiemu, Szajnosze, Mo-roaewiczowi, Wachholzowi za rady światłe i wskazówki nader Genne przy pisaniu niniejszej książki.