128 SZKOŁA JOŃ8KA.
nice istnieją tylko dla niewprawnych oczu. Jak ramiona luku lub liry schodzą się, a choć są skrzywione, tworzą jeden kształtny instrument, tak przeciwieństwa świata zlewają się w jedne wracającą w siebie harmonią1). Dla ludzi, którzy nie są filozofami, istnieją rzeczy sprawiedliwe i niesprawiedliwe, piękne i brzydkie, dobre i złe; dla najwyższego Boga wszystko jest sprawiedliwem, dobrem i pięknem 2). Gorąco i wymownie broni tćj nauki Heraklit, czując doskonale, że los systemu zawisł od zniesienia przeciwieństw i wywrócenia kardynalnćj zasady kontradykcyi (principium contradictionis), będącćj podstawą myślenia i bytu. A jak panteiści nowożytni, tak Heraklit dokładał wszelkich starań, żeby principium contradictionis do reszty z umysłów wyrugować, i z rozpaczliwą energią, godną lepszego losu, dowodzi, że największe przeciwieństwa w świecie, są zawsze jedną i tą samą rzeczą: »Zwiąż rzeczy całe i niecałe, zgodne i niezgodne, strojne i niestrojne, zawsze będzie jedność ze wszystkiego, a wszystko z jedności 3). To samo życie i śmierć, sen i jaw, starość i młodość, bo jedno w drugie przechodzi 4). Jak z jednej gliny można ulepić figurki i rozgnieść i znowu ulepić i napo-wrót rozgnieść, tak z jednćj materyi przyroda wydobyła naszych przodków, potem ojców naszych, potem nas, potem znowu innych w kole wydawać będzie; rzeka rodzenia ciągle płynąć będzie i nigdy się nie zatrzyma 5). Nie byłoby dobrze, gdyby ludziom zawsze działo się jak pragną, bo choroba robi zdrowie rzeczą miłą i dobrą; głód sprowadza nasycenie, zmęczenie odpoczynekc). Według Heraklita, takie antytezy są potrzebne do uzupełniania harmonii świata, są to odwrotne strony jednćj i tćj samćj rzeczy A ktoby chciał znieść to wszystko, co ludziom wydaje się złem i niedokładnem, żleby im się przysłużył, bo zburzyłby harmonią świata7). Czyż wtedy dzi-wnem nam się wyda, że Hegel radośnie woła: pierwszy raz u Hc-
*) nakirTyonoę ydę d(ifiovitj xoG/toioxo>3ne() y.ai Tofou. U Mullach’a
frgm. 38.
2) roi fiiv Oeo~> y.ald narta xai <)ixaiay dvO-Qt»noi ó'e a /ter d(hxa tntel./jyaGt, a ót tiUata in Sehol. Venet. ad Iliad. IV. 4. — (W komentarzu Mul la cli’a do frg*- 37-
3) Mu 11 a eh'a frgm. 45.
4) Tamże frgm. 46.
5) Plut. consol ad Apollon. (ed. Reiske vol. VII. p. 329).
6) U Mullach’a frgm. 47.
7) Por. Mu Iłach’a frgm. 37, 46, 47.