— 126 —
po tein życiu. Dobre sumienie jest najlepszem do snu posłaniem.
Jeżeli się rozsądek dziecka w ten sposób jako władzę prawdy, idei i ideałów i sumienia od początku konsekwentnie kształci, to młody człowiek dochodzi do najwyższego stopnia rozwoju ducha ludzkiego; jego całe myślenie ‘i czucie, chcenie i działanie kieruje się zasadami rozsądku; co im się sprzeciwia, tego unika. Przez to utwierdza on swój własny spokój serca, swoje wewnętrzne i zewnętrzne szczęście, pracuje też jak najskuteczniej około dobra swoich współbliżnich. Doprowadziwszy dzieci do prawdziwego rozsądku staje się wychowawca ich największym dobroczyńcą.
4. Kształcenie władzy mowy.
1. Pod koniec intelektualnego wykształcenia musimy jeszcze zwrócić uwagę na to, co wychowawca czynić powinien ze względu na kształcenie władzy mowy. Mową wyrażamy myśli, a sama mowa tworzy znowu świeże myśli i nadaje im ścisłą, zaokrągloną formę, cielesny kształt, siłę i życie. Bez mowy nasze wiadomości byłyby bardzo ograniczone, niedoskonałe i mętne. Jest więc ona środkiem kształcenia, ale też i jego zwierciadłem. Mowa od dawien dawna była uważaną jako najcenniejszy dar Boży, a kształcenie mowy jako najważniejsze zajęcie wychowawcy
2. Kształcenie jednak władzy mowy nie występuje odosobnione od innych władz, lecz postępuje z niemi ręka w rękę. Nasze poglądy i wyobrażenia stają się mową, wbijają się w pamięć jako słowo, przyjmują zamienione w pojęcia i sądy postać słowa i zdania. To, co myślimy, czujemy i chcemy, krystalizuje się w mowie.
3. Możemy rozróżnić w mowie cielesny albo zewnętrzny i duchowy albo wewnętrzny moment.
a) Cielesny stoi w związku z pielęgnowaniem płuc, krtani, podniebienia, zębów, słowem całego aparatu głosowego, a tak stanowi część fizycznego wychowania człowieka. Wynikiem normalnego rozwoju organów mowy, jest możność należytej wymowy. Ćwiczy się ją należytem wygłaszaniem ze strony nauczyciela, a dokładnem naśladowaniem ze strony dzieci. Samogłoski i spółgłoski muszą więc w używanych sło-