14C
stein konstytucyjny, stanął jako prosty ochotnik w szeregach zwolenników konstytucyi. Za wkroczeniem Francuzów do Fliszpauii, mianowany drugim wodzem armii pod naczelnem dowództw em Ballesteros’a, nie przystąpił do kapi-tulacyi zawartej przez tegoż z Francuzami; ścigany przez wojsko francuzkie, zmuszony cofnąć się z Malagi, udał się z swym oddziałem do Jaen. Po bitwie pod Jodar rozpuścił małą pozostałą garstkę swych ludzi, a udawszy się w góry Sierra Morena schwytany przez wieśniaków i wydany Francuzom, przez ostatnich był władzom hiszpańskim przesłany. Następnie skazany na śmierć, został 7 Grnduia 1823 r. w Madrycie powieszony. W r. 1835 królowa Krystyna uznała wyrok ten za niesłuszny i przywróciła cześć jego pamięci. Porównaj Miguela del Riego: Memoirs of the li.fe of Riego and hi.sfamUt/ (Londyn 1824): Nard i Pirala, Vida miiitar e politica de Riego (Madryt, 1844).
RieilZi (Mikołaj czyli Cola di), właściwie Mikołaj Gabrini', mieszkaniec Rzymu z niskiego stanu, który miastu swemu rodzinnemu w- połowie XIV stulecia usiłował nadać starorzymską ustawę republikańską. Obdarzony żywą wyobraźnią, znał dokładnie dzieje i archeologiję, i długo żywił myśl skruszenia ciążącej na wszystkich przewagi możnych i szlachty. Na posadzie notaryjusza publicznego, tak dalece sobie zaskarbił miłość niższych warstw społeczeństwa rzetelnością, bezinferessownością i natchnioną wymową, że go obrano mówcą i rzecznikiem poselstwa wyprawionego do papieża Klemensa VI do Avignou, aby nakłonić tegoż do przeniesienia rezydencyi swojej uapowrót do Rzymu, dla położenia końca swawoli i uciskowi magnatów. Klemens rozczulony słowami Rienzćego, robił poselstwu w iele obietnic. Ze jednak żadnej nie dotrzymał, a ucisk szlachty wzrastał i stawał się coraz uciążliwszym, ztąd Rienzi popychany opiniją ludu, sądził że nadeszła dlań stanowcza chwila działania. W dniu 20 Maja 1347 zgromadził on lud na placu, zapalił go podniecającą przemową, a mianowany trybunem ludu, wygnał szlachtę z murów Rzymu. Urządził wszystko i prawami tak dobrze obwarował, że nie tylko Rzymianie, ale naw'et sam Klemens VI i kilku obcych książąt pomoc mu swoją przyrzekło. Wkrótce atoli, porwmny ogólnym szałem, zapomniał o umiarkowaniu i mądrości z jaką dzieło rozpoczął. Zamiast korzystać z przychylności papieża, począł go lekceważyć; zamiast jednać sobie lud, odstręczył go uciskiem hufcu trabantów jakim się otoczył. Zuchwalstwo jego oburzyło nań dwory obce, a duma nśpiła go w zdradnem bezpieczeństwie. W taki sposób, po siedmiu miesiącach, udało się wygnanej szlachi ie podnieść w mieście kontr-rew olucyję, która wypędziła Rienzi’ego z Rzymu. Ten szukał schronienia na dworze cesarza niemieckiego Karola IV, który osobę jego wydał Klemensowi VI. Po śmierci Klemensa, lnocei ty VI użył go znów za narzędzie do poskromienia zbytnich szlachty roszczeń. Powtórnie zatem wypędził on w roku 1354 szlachtę z Rzymu i senatorem rzymskim ogłoszony został. Ze jednak i teraz dopuszczał się ostentacyi, marnotrawstwa i ucisku, więc udało się na nowo szlachcie uknuć przeciwko niemu spisek i bunt w mieście wywołać. Z wielu cyrkułów miasta wypędzony, i ścigany aż za bramy miasta, zkąd w odzieniu żebraczem ujść usiłowrał, otoczony nareszcie został przez tłum ładzi zbrojnych. Godzinę niemal przemawiał do ludu, który to nienawiścią, to podziwieniem kołysany, nie wiedział czy go ma słuchać czy zniszczyć. Wreszcie sługa jeden rodziny Colonna, wystąpiwszy z szeregu, utopił w nim swój rapir, a tłuszcza cała pochwyciwszy trupa, na szubienicy go powiesiła. Porównaj Papencordfa: Cola di Rienzi und seine Zeit (Hamburg i Gota 1841). Powie-ściopisarze i tragicy kilkokrotnie przedmiot ten obrabiali.