176 Polska kwitnąca
dla Polski urosła, kiedy uczynioneir do czasu przymierzem, Smoleńsk przy Moskw.e pozostał.
Maxy milion, gdy tym sposobem skutecznie Polsce szkodzić tiie może, usilnie drogą ukła-du\v z Jagiellonów korzystać ; składa więc zjazd walny w V\ iedtru (r i5i5) dokąd królów Władysława i Zygmunta zaprasza, chcąc, łwemu domowi Czeskie i Węgierskie królestwa przez małżeństwo pozyskać, iako juz bji Hiszpanii i Bur-gundyi tym sposobem nabył: stanęła więc ugoda i przymierze wzajemne między cesarzem i królami Węgierskim Polskim. Ludwik syn słabowity Władysława miał poiąć Mnryą wnuczkę cesar ką, a Anna siostra Ludwika przyobiecana b\ła Ferdynandowi w mikowi i\laxy niiiiaua. Zy- j gmuntowi zaś przyrzekł cesarz, ii Moskwę do pokoiu skłoni, a mi.-trza Ki żackiego do hołdu i zachowania dawnych z Polską traktatów przy- I wiedzie: czego, gdy by ten nie chciał w\konać, o-biecuie królowi do woyny przeciw Krzyżakom dopomodz. Ze swoiey strony Zygmunt, ponieważ podówczas ieszcze z Turkami w stałych traktatach nie by'ł, oniecum cesarza przeciw nim, icśliby z nim do woyny przyyśdź miało, wesprzeć.
Obiecane pośrzedufetwo przez Maxymiliana nie tylko be/.skiitecznem się stawało, ale nadto gdy do woyny z Krzy i ickini mistrzem Albertem przyszło, cesarz pod kom mendą sławnego wodza Schonberga Albertowi posiłki z .Niemiec nadesłał. Opanowali byli wprawdzie wiele miast w Puniur- 1 skiey ziemi Nitmcy, ale wnet nasi całą tę pro- I wincy'ą odzyskali. Aibert uprzykrzywszy sobie 1 woynę, klórey podołać nie mógł, w' którey od kawalerów mieczowych niewielką mieć mógł pomoc i tey za pewną opłatę zrzekł się, a 1 kawalerów mieczowych od związku z Krzyżakami u-Molnił, Albert zaufany w łasce Zygmunta, z którego siostry Zofii rodził się, prosi o pokó«, który te:, otrzymał