page0189

190    Polska kwitnąca

uu Mantuańskim. Kuronacya iey w Krakowie odprav. łona iest, po którey tylko, kilkanaście tme-sięiy z królem żyła, bo u e kouLe-fil z domu Au-sl i ) ackitgo, a bardziey przez nicstaleczność i pło-cliośó umysłu przyrodzoną sobie, poslarawsz / się o rozwód do \Vitdma ią odesłał.

Około tych czasów był pierwszy roku \56-5 w Polsce tych co od wiary kalolickiey odstąpili, w Koźminie pod Kaliszem synod. No nim llus-sy lów \i y znanie do tedności pizyięte i związek między ni.ni i kalwina sąktarzami uczyniony. Drugie takież zgromadzenie nastąpiło w Pińczowie, klóre (o miasto gniazdem heretyków było, dla niocney, kto>ą im lam dziedzic mieysi a Mikołay Oleśnicki dawał obrony i prolek-yi. W ostaLnidi zaś - panowania Zy gmunta Augusta lalach był trzeci żeli synod w Saiidornirzu (r. i5to.) na którym ieszcze ściśleyszy między sobą związek sko-iarzyli.    ><■

Naypierwsze domy w Polsce dawały przytulenie i pojporę nauce lutra i kalwina, wielu biskupów było podeyrzanych, na króla leź fi ie udń 11 ris podeyi^-zenie padało, źe naukom tym sprzyiał: nie tylko bowiem nie czynił przeciw’ mm kroków, ale nadto w listowne wdawał się spóikowanie i od Kalwina dedykacyą wykładów na lisi śgo Pawia do 2ydów' przyiijl, a .Lutrowi biblią od niego przełożoną 'mieniem królewskiźm zaszczycić dozwolił. Uż'ł nawet sherety czalego franciszkana Li-zmauina, aby się w Szwaycary i iak naylepiey \i y-wiedział o nauce kalwińskiey, którey się trzymała miłowana od króla Giżanka. Strwożony letni krokami dwór Rzymski wysłał do Polski legata Aioizego Lippomana biskupa * Weronen ;kiego końcem utrzy mania króla przy wierze. Ty mczasem królowa maLka Polskę opuściła.

Z trudnością od króla i stanów pozwolenie o-trz mawszy (r. 1A5L) w iechUtła^of^Mci do Włjwch oyczyzny swoiey, skąd więcey nie powróciła. W tern iedynie od Polaków żałowana, że znaczne

V