203
strzał w prawe ltolano, przez co już potem całe życie na tg nogę zapadał. Wkrótce też kasztelania Lwowska i buława polna koronna, były rycerskich jego czynów nagrodą,.
Lecz Zygmunt III nie był to już ów mądry Batory i Żółkiewski już nie miał tego szczęścia co Zamojski, żeby być ocenionym przez swego monarchę. Za Zygmunta nawet i Zamojski zniechęcony usunął się do prywatnego życia, a Żółkiewski nigdy nie miał wielkich u króla względów, które przed nim zabierali dworscy pochlebcy. Żółkiewski bowiem mówił prawdę, żeby wychodzić szlachetnie z ruskim ludem, który był taką podporą Rzeczypospolitej, przypominał, że to co zrobił król Stefan dla dobra kraju, w porządne wojsko Ruś organizując, może się obrócić na jego szkodę w rękach niezdolnych. Na to król odpowiedział mu, wysyłając go walczyć na Ukrainę.
Gdy łagodnością i wyrozumiałością potrafił Żółkiewski odwrócić burzę na czas jakiś, zaczęto na niego krzyczeć, że schlebia namiętnościom ludu.
Tymczasem z tych niepokojów Ukraińskich zbierała się chmura, która miała gromy nieszczęść na Polskę spuścić. Kozacy Zaporozcy coraz wię-