monijne wykształcenie wszystkicli władz duszy. Nauka ta powinna być jednakowoż zawsze krótką, żadna lekcya nie powinna trwać dłużej jak pół godziny, a czas nauki przed południem i po południu nie dłużej jak po dwie godziny. Popęd do czynności bywa rozmaicie zastosowywany przy poglądzie, potem przy ćwiczeniu w czytaniu i pisaniu. Dziecko trzeba przyzwyczajać do należytego porządku i pilnego, dokładnego wykonywania pojedynczych robót. Wokw uszlachetnia się przez ojcowsko - poważną karność i przez dobrego religijno-moralnego ducha, jaki w całej szkole objawiać się powinien. Poglądowe pouczanie i konsekwentne przyzwyczajanie stanowią fundament tak dla późniejszej nauki, jakoteż dla rzetelnego kształcenia woli i charakteru. Pierwsze dwa lata szkolne mają zatem podstawowe znaczenie i wymagają dzielnej, metodycznie gruntownie wykształconej siły nauczycielskiej.
b) Drugi stopień obejmuje mniej więcej dziesiąty i je-dynasty rok życia, początek szkół średnich. Percepcya trwa dalej, co zaś przyjętem zostało, staje się coraz więcej żywem i usiłuje wydobyć się na zewnątrz, reprodukować. Pamięć silnie naprzód występuje. Z łatwością reprodukują dzieci to, czego się wyuczyły, a to najpierw po większej części dosłownie lub mechanicznie. W tym czasie trzeba mechaniczną pamięć starannie pielęgnować; gdyż tylko w taki sposób wyrabia się wierna i mocna pamięć, która ma tak wielkie znaczenie w późniejszem życiu. Powinny się więc dzieci wiele na pamięć uczyć, ale tylko takich rzeczy, które są pełne znaczenia i prawdziwie kształcące. Ażeby zaś nie wytworzyła się mechaniczna pamięć w złym sensie, trzeba to wszystko, czego się ma dziecko na pamięć uczyć, przynajmniej o tyle objaśnić o ile to dla dziecięcego sposobu pojmowania jest możliwem. Z dosłownem niech się też łączy rzeczowe albo logiczne uczenie się na pamięć. Zawsze domagać się grunto-wności i dokładności w przedstawieniu jakiejś sprawy i to o ile możności własnemi słowami. Przez to zyskuje też i władza myślenia sposobność do ćwiczenia się. Występuje ona z powiększającym się wiekiem coraz wyraźniej na jaw. Chłopak pyta się o dowody twierdzeń i robi różnicę między powagami; nie jest mu wcale obojęlnem, kto to powiedział. Namyśla się i oświadcza się po rozważeniu dowodów za lub