251
WROŃSKIEGO ŻYCIE I PRACE.
(str. 31 — 68); 3. Róponse sur la seconde ćdition de la „Thóorie des fonctions analytiąues de Lagrange" (str. 69— 98); 4. Sur l’eloge de M. le comte de La-grange (str. 98—121). Noty. (str. 121 —191). 1. Sur la móthode gónerale
d’approximation ou la methode algorithmiąue d’exliaustion. 2. Sur la generation primitive des differentielles. 3 Postscriptum.
Rozbiór tej pracy podaliśmy w Części I-ej str. 52 — 56.
11. D2, VI a. Philosophie de la Technie algorithmique.
I- re Section, cóntenant la loi supreme et uniierselle des mathe-matiques: Paris, Treuttel et Wurtz, 1815, 4°, str. XII, 286 i 1 nlb.
II- e Section, cóntenant les lois des sćries, comme prćparation d la róforme des mathómatigues, Paris, Treuttel et Wurtz, 1816 — 1817, 4°, str. XX, 646 i 1 nlb.
BM. Cz. N. P. (egzemplarz autora).
Treść tego, jednego z najobszerniejszych dzieł Wrońskiego, zawierającego zasady i rozwinięcie jego najważniejszych pomysłów w dziedzinie analizy, podaliśmy w Części I-szej str. 66 — 69. Bardziej szczegółowe streszczenie traktowanych w niem zagadnień przekroczyłoby znacznie ramy niniejszego Katalogu. Sam spis rzeczy, podany na wstepie do każdego z dwóch tomów i ułożony według zasad klasyfikacyi Wrońskiego, zająłby kilkanaście kartek, a ze względu na odrębną i mało znaną nomenklaturę filozoficzną, nie dawałby jasnego pojęcia o zawartości dzieła. Wolimy zatem, uzupełniając to, o czem mówiliśmy już w Części pierwszej, wymienić tu jeszcze najważniejsze zagadnienia czysto-matematyczne we wspomnionym rozbiorze pominięte. W tomie I-szym, po rozważaniach odnoszących się do natury algorytmów, zastanawia się Wroński nad nad naturą szeregów, ułamków ciągłych, fakultetów i metod interpolacyjnych; wyjaśnia znaczenie kanonu algorytmicznego, którym ma być sposób przedstawienia każdej równości za pomocą konstrukcyi przez szeregi postępujące według fakultetów, a którego szczególnym przypadkiem jest teorya funkcyj tworzących Laplace’a. Krytyce tej teoryi poświęcił Wroński studyum osobne (patrz niżej Nr. 20)' Głownem wszakże zadaniem tomu 1-go jest, jak wiemy, uzasadnienie „prawa najwyższego".
Daleko bogatszą w treść jest Sekcya II-ga. Tu zastanawia się Wroński raz jeszcze nad istotą „prawa najwyższego" i wiąże je z najrozmaitszemi pytaniami analizy. Właściwa Wrońskiemu metoda filozoficzna traktowania przedmiotu, wykład ciągnący się bez rozdziałów od samego początku do końca dzieła, przedstawienie rzeczy, mimo, a może właśnie z powodu przyjętej klasyfikacyi, nieprzejrzyste dla czytelnika nieprzywykłego do systematyki autora, — były powodem, dla którego matematycy nie zwrócili uwagi na zagadnienia czysto-ana-lityczne, oryginalnie w tej pracy oświetlone i przeprowadzone. Najważniejsze z nich, jak już wspomniałem w Części pierwszej, odnoszą się do natury rachunku pochodnych, do teoryi szeregów i teoryi funkcyj. Przytoczyliśmy już, jak pojmował Wroński szeregi nieskończone, którym przypisywał znaczenie bez względu na ich zbieżność i rozbieżność, już przez samą nieskończoną liczbę ich wyrazów. Uzupełniamy tę wzmiankę uwagą, że to znaczenie szeregów nie było przyjmowane atoli bez zastrzeżeń. (Patrz: Philosophie de le Technie, II, str. 295). Przeciwnie, mówi Wroński wyraźnie, że są „szeregi idealne lub nie-