1 'C
2(i'i Polska upadaiąca
,1
dniaiąc śmierć prawdziwego, o wyiaśniaiąe, że len samozwaniec był zbiegłym z monastyru Cudnow-skiego w Moskwie czerńcem, pod imieniem fJrv-czka Olrepiewa (s). Borys nawet pod Nowogrodem Siewierskim pobił t< go Dymitra. Lecz nie brakło Dymitrowi męzkiego sercu, poprawił swe interesu, opanował Pulywl i Bielsk: wtem przy padła śmierć Borysa 5. kwietnia i6o5. wstęp do Moskwy i obięcie tronu ułatwiła. Nastąpiły do Zygmunta 111. poselstwa i trudne o Smobńsk układy, ślub z Maryną Mniszkówną. W ty tli atoli piękny* h początkach panowania, Szuyscy z carów Knryków pochodzący tiknowuli zamach na życie Dymitra. Jeszcze dni weselne ciągnęły się, gdy Dymitr zamordowany, a Maryna i Polacy jóo6. 27. do więzieniu poszli. Kniaź Wasil Szuy-ski carem został.
Rozkazał on wystawić ciało zabitego Dymitra na widok publiczny, ażeby się pospólstwo zawsze łatwowierne zdradą znowu i.iką nie dało uwieśdź. Wszakże wkrótce powstał inny iukiś do pierwszego wzrostem i twarzą cale podobny oszust, i ze Śmiałością niewypowiedzianą za D\ mitra się prawdziwego udawał, mieniąc, że się z niebezpieczeństwa życia szczęściem wyśliznął. A co nie równie dziw niey.sza, wielu go za prawdziwego Dymitra dwa razy iuż zabitego przyięli; sarna nawet Maryna swoim go mężem bvda wyznawała. Co do Bolaków, ci rhcąo się pomścić zubóystwa Współobywalelów swoich, chętnie się do niego przypisali: a przyzwawszy więrey z Polski żołnierza, i Kozaków nieco do siebie przyciągnąwszy, tak strasznego nawet Szujskiemu wystawili w o-ży wionytn tym Dy mitrze przeciwnika; że podo-
r ' /.
(a) Co do tego Dymitra Ły 11 i prawdziwym, czy nie? trudności są wielkie. Są* dowody do twierdzenia, ze on owym ITryczŁą Olrepiewein tiie był, to iednak podejrzeń iinpostnry nie nmuieysza. Kimkolwiek on był, obiąwszy tron wielki, godnym siy iego ukazał.