Zygmunt 111. s8g
sne nazawsze opuszczać i tracić! ATdostatek riie-duzorowi lego w obieraniu osob do rady, mkezem-11 ych i podłych raczey aniżeli powugą i kredytem zaszczyconych, co ,iie pomału zaiaz i W. Za* nMysllemu żałosno było , _ stało si^ polom zrzó-dłem u bzystkitgo w rządach niepowodzenia. Zlem-wszystkićm Zygmunt byłto pan pobożny, sprawiedliwy, łaskawy, uraz niepamiętny, iednego w szczęśęiu i w nieszczęściu , lecz bardziey słabe-go umysłu. Warszawa mu winna chwałę rezy-dencyonalnego królów miasta, iako temu, klery pierwszy z królów w niey statecznie * bez odmiany rnieysca mieszkać począł.
Z a Zygmunta łlł panowania, żyło ieszoze nie jnało osób, klóre iuź pod kon.ic Jagiellon ..kie li czasów swe talenty ukazywały, albo ie w owe lata rozwiialy. Całe nawet Zygmunta 111 panowanie niepospolilemi talentami uświetnione zostało, tak. w polityce, w woynie, iako leź w sztuce pisaniu. Wsławili się w ley mierze; Łukasz Opolimki marszałek w. kor. po 11 ty k i filozof; Łukasz Górnicki, starosta Tykociński dzieiopis i polityk; Sy mon Symonides sekretarz w. Zunoyskitgo wierszopis; Piotr bkaiga słiwny kaznodz.ieia i teolog; Marcin Bielski dzieiopis; Maciey Kazimirz Sarbiew-ski poeta liryk w łacińskim ięzyku Od Zygmunta łlł. panowania upadać zaczął w Polsce gust dobry w naukach, na klórego mie\sce wkradł się polem ów śmiechu god-ny slyl upstrzony m inkami łaciny, lub samą mizerną łaciną chlubny i próżną a hnczną erudyc.yi w\ sadą i c\tacyami nic albo mało co do rzeczy ściągaiącemi się okazale napuszony, w którym im kto zawiley i niezrozumiali y pisał lub ptiówii, l) m za mędrszego był poczytany. Ciemności slylu tego za Augusta Iłigo dopiero rozpędzone zostały, po wydaniu sfawney książki de emendandis i itiis eloqueniine przez wiekopomney sławy godn.go męża Sluiiid iwa Konarskiego scholarom piarum, i wprowadzeniu przez tegoż lepszego gustu w naukach.