300
sól, oraz Wędliny. Rybacka wieś UUapool po za morski} zatoką Broom (Loch Broom) na wybrzeżu północno-wschodniem, mająca dobry port i bezpieczną przvstań, jest główną stacyją angielskiego stowarzyszenia połowu śledzi.
ROSSa, Bosa, w okolicach górzystych Wilna, miejsce gdzie w czasach bał— wochw alskich, kapłani litewscy przemieszkiwali. Dziś lud zowie je Rosa (ob.)„
Rossbach, wieś w okręguMerseburg., w pruskiej prowincyi saskiej, leząca pomiędzy Weissenfels a Merseburgiem, znana ze stanowczego zwycięztwa, które dnia 5 Listopada 1757 r. Fryderyk II, w ciągu półtory godziny, odniósł nad połąezonemi wojskami francuzkiemi pod księciem Soubise, tudzież nad exe-kucyjną armiją państw a pod księciem Sasko-Hildburghausen. (Ob. Wojna siedmioletnia). Porażka pod Rossbach pokryła Francuzów hańbą, której wspomnienie długo przechowywało się w przysłowiu. Fryderyk musiał główną swoją siłę pod dowództwem księcia von Bevern pozostawić na Szląsku dla ohser-wacyi armii austryjackiej na granicy szląskiej i na przeciw połączonych wojsk Soubis’a i księcia Hildbnrghansen 60,000 ludzi wynoszących, mógł wystawić tylko 22,000. Jednocześnie książę de Richelieu rozbroiwszy księcia Cumberland, wyruszył z 30,000 korpusem francuzkim na Magdeburg, a lladdick, generał Kroatów', śmiałym ruchem dostał się do Brandc-burgii i tak ścisnął Berlin, że król idąc z Lipska przeciw niemu dla wyswobodzenia swojej sioliey, musiał się przed nim cofnąć. Tymczasem Soubise i książę Hildburghau^en korzystając z nieobecności króla, podsunęli się pod Lipsk i stanowczo przechwalając się wyrzekli, że w każdym razie i wkrótce Saxoni)ą od Prussaków uwolnią. Ale zaledwie Fryderyk wrócił z Annabnrgu do wojsk swoich, armija zjednoczona zrobiła odwrot, a ścigana przez króla, przeszła pod Weissenfels i Merseburg rzekę Saalę i oszańcowała się pod Miicheln. Ze względu na trudne zdobycie tego stanowiska, Fryderyk wykonał ruch wsteczny i tymczasem założył obóz pomiędzy Rossbach a wrsią Bedra. Nieprzyjaciele, w mniemaniu, że król pragnie cofnąć się, natychmiast z niepojętą meprzozornością, a nawet bez wszelkich przygotowań wojennych, natarli na niego. Naprzeciw obozu pruskiego stanął generał St-Germain z 6,000 ludzi, tak aby króla albo od czoła zatrudnić, albo od Marseburga odciąć. Przeciw nie sprzymierzona armija główna pomaszerowała na prawo zamierzając otoczyć lewe skrzydło kiólewskie, odciąć je od Weissenfels i tył mu zająć. Ze zdzicieniem nieprzyjaciela Prusacy spokojnie patrzyli na to poruszenie, 5z nakoniec o godzinie drugiej po południu wyszedł rozkaz wyruszenia z obozu. Seidlitz niewidziany przez Francuzów', z całą jazdą, za którą postępowało siedm batalijonów księcia Henryka, przeszedł po za wzgórzami Schartauer i stanął pomiędzy wsiami Reichartswerben i Lunstadt w sam czas, właściwie gdy prawe skrzydło Francuzów jeszcze nie było uporządkowane. Natychmiast uderzył na jazdę maszerującą na czele, ścisnął i gdy się sformować usiłowała, rozproszył i do ucieczki zmusił. Podobnego losu doznała rezerwa, którą Soubise wysłał na pomoc; odparta, zwiększyła tylko zamieszanie. Tymczasem i książę Henryk nadciągnął za pagórki i na najwyższym z mch, urządził bateryją, która zaczęła tak skutecznie ostrzeliwać piechotę nieprzyjacielską, że ta zarazem przez szybki ruch pruskich batalijonów' i z lewego boku napadnięta i jazdy pozbawiona, odwróciła się i rzuciła na lewe skrzydło i te w kupę zbiła. W tak okropnej chwili, niezmordowany Seidlitz wpadł w zmieszane massy, znękał wszystko co się w niewolę wziąć nie dało i i zupełnie wojsko rozproszył. Armija posiłkowa stojąca naprzeciw księcia Ferdynanda Brunświckiego, już wrprzód zaraz po pierwszych strzałach armatnich umknęła. Zdobyto w tym dniu 63 działa, 22 sztandary