— 315 —
tarne: cząstkami metastrukturalnemi(Metastrukturteilchen),Wies-ner: plasomami, W. Haacke: gemmae, Altmann: granulami itd. Tymczasem im lepiej bywa poznana budowa komórki i rola jej cząstek morfologicznych, tern widoczniejszą jest rzeczą, że komórka jest najmniejszą elementarną jednostką biologiczną.
§ 51. Deflnlcya życia.
Poznaliśmy już zjawiska życiowe. Jedne z nich zmierzają do przyswojenia żywej substancyi pokarmu, bez któregoby nie mogła się rozwijać i dochodzić do tej pełni formy, bez której nie potrafiłaby zadość uczynić celowi, dla którego istnieje; inne znów zjawiska polegają na przetwarzaniu, na przemianie substancyi na pokarm pobranych, na rozprowadzaniu pokarmu po całej substancyi żyjącej; to znów części, zużyte w procesie życiowym, muszą być wydzielone, gdyż ich zatrzymywanie dłuższe byłoby dla żyjącego ustroju szkodliwe, a nawet wprost zgubne. Pod wpływem przemiany części materyi, które Jędrzej Śniadecki nazwał tak trafnie: odżywnemi, rośnie substancya żywa, nabywa energii do czynności sobie właściwych. Nie potrzeba zaś długo wykazywać, że w celu spełniania czynności tak różnorodnych i wysoce skomplikowanych w substancyi żyjącej musi istnieć nie tylko podział pracy, ale nadto muszą być i narządy rozmaite do jej wykonania, jak niemniej istnieć musi podporządkowanie pracy narządów przewodniej idei całości, celowi, właściwemu danej substancyi żywej. Inne więc zadanie do spełnienia ma błona komórkowa, inne znów protoplazma, a inne wreszcie jądro. Wszelako żadna z tych części, tych na-rządzików, nie działa, że się tak wyrazimy, na własną rękę i niezależnie od reszty czynności, ale spełnia czynność sobie właściwą z przystosowaniem jej i zależnie od pracy reszty narządów w ustroju.
Te okoliczności mając na względzie, zadaje sobie Arystoteles w 11 księdze r. I swego dziełka: llep: to pytanie, co
sprawia, że niektóre ciała w przyrodzie są żywe, inne zaś są życia pozbawione, i daje odpowiedź, że oiała, o ile są żywe, są uorganizowane (TotoOto 5e, 3 av f/, 3pyavixóv). Śladem Arystotelesa właśnie na organizacyę zwracają uwagę autorowie rozmaitych delinicyi życia, przytoczeni przez Klaudyusza Bernarda