Jan Kacimirz.
ministra wspaniałością nie clicial przyrąć laski w. po Lubomirskim ; oddana >v.ęc Janowi Sobieskiemu cbor. kur,, a buława polna kor.\SIrianowi Czarnieckiemu wojewodzie Js iiowskiemu, Mikołay Prazmowski biskup Łucki i Kanclerz kor. a potem prymas, i pod Michałem królem wszystkich w Oyczyźnie kłótni z Sobieskim podnieta, uay-więctty do ywnioźenia sądu przeciwko Lubomirskiemu po woli krolowey prfcy kladal się, i tak ślepo zemstę nieubłagane}' Ludwiki popierał, iź wypadłszy z sądu wesoło, niepamiętny na swóy clia-rakior, wykrzyknął: Juz nie mamy się nikogo, ani samego szatana obawiać, żebyśmy nie mieli kióla obrać, który nam się spodoba. Do Franeyi z dekretem na J_jubomirskiego , iakby, z nay większego Jakiego z wy cięztwa doniesieniem, poseł Francuzki goń''a coprędzey wysłił. IgAbomirski zasłyszawszy, iako na seymie ibb4.- z nim sobie postąpiono, do If roclawia ustąpił, czekaiąc, azaż iaka na iego stronę pomyślna nie zaiuśnieie chwila. Jakoż nie zawiódł się na swoiey nad/.iei, gdy woiewódzlwa W lelkopolskie za mm się ogłosiły.
Lubomiiski z partią woyska swoiego i kon-federacyą Wielkopolską złączywszy się, Lilwę pod kurnmendą Hilarego Po lubiliśpiego pi larza po], u Częstochowy zniósł przez Adama Osfrzyckiego marszałka konfederackiego. Fołubiń'ki w niewolą zabrany, i 300 na placu legło. Więźniowie widno puszczeni. K ról Lubomir-kiego z\vo\skiem ściga, iuż obied wie strony wsz\ku dohoiupod Pal-czynem stanęfe, gdy. Jędrzey 'PrLebecki biskup Ki akowski i Tomasz Lei&ński b.skup Cnełmski, godnym stanu swego postępkiem, oszczędzając krwde obywatelshiey. pęków pod pewnemi warunkami przy wracaią, mianowicie: aby Lubomirski do godności i dóbr był przywrócony , ktoi \ przeprosiwszy króla do V\ rocławia powrócił-: gazie iię mi d zatrzi mac przez seym poblizki, na którym spiuiwa isgo miała bydz rozlrząśniona, i zupełnie zakończona. ZacięLość króla w nienawiści ku Lu-
t
i
‘ A