a. Początek duszy.
W Fedrosie dusze poszczególne istnieją zawsze, bo taka ich patura. Każda dzierży w sobie pierwiastek życia i ruchu, czyli jest swojem życiem i ruchem; nie może zatem nigdy zaprzestać ani jednego ani drugiego, bo musiałaby rozłączyć się z sobą, porzucić siebie samą. To zaś niepodobna 1). Czy na tern rozumowaniu można oprzeć nieśmiertelność, zobaczymy przy Fedonie; tu nas tylko obchodzi pytanie, czy dusza mogła powstać ? Platon odpowiada stanowczo, że nie, bo dusza nie tylko siebie porusza, lecz także inne rzeczy, począwszy od ciała własnego, jako źródło i początek ich ruchu, ergo sama nie ma początku, bo wszystko powstaje z jakiejś przyczyny, ale sam początek z nikąd powstać nie mógł, bo przestałby być początkiem 2). Jak Parmenides w niezliczonych zwrotach myśl jedną powtarza, że byt ani powstać nie mógł, ani zaginąć nie może, tak Platon o ruchu, prawie w tych samych słowach dowodzi, że nie ma początku ani końca mieć nie będzie 3). Początek wszystko w ruch wprawia, czyli dla wszystkiego jest początkiem, ale on sam jest niepoczęty, bo odkąd jest, zawsze jest ruchem.
Jakakolwiek jest wartość tego dowodzenia, to pewna, że miało tworzyć podstawę filozoficzną dla dogmatu, przejętego z miste-ryów 4). Ten zaś zawierał dwie nauki, o grzechu przed wiekami i o potrzebie odkupienia. — Skąd się wzięły dusze, jakie było ich przewinienie, o tern przy stanie ułamkowym pomników i różnych wersyach poetów, możemy tylko robić domysły. Wiernym wystarczało przekonanie, że obrzędy ekspiacyjne skuteczne są do odzyskania pierwotnej szczęśliwości. Prawdopodobnie kapłani także więcej nie żądali, bo żaden dogmat religijny nie był podówczas ściśle określony. Platon zachował treść dogmatu, bo wierzył, ale będąc zarazem filozofem, ad usum philosophomm tak go sformułował, że grzechem przedwiecznym było zaniedbanie prawdy gwoli namiętnościom zmysłowym, odkupieniem zaś miłość filozofii i cnoty. Czy
ł) Porów. P h a e d r. p. 245 c.
2) Tamże p. 245 d.
Zob. Tom I. str. 246. Porównanie tekstu platońskiego z parmenidesowym podamy przy Fedonie. Zob. także str. 298 obecnego tomu.
4) Zob. str. 292 i nast. tego tomu.