454
giem, lecz w nieprzerwanym ciągu z jednego przechodzi wr drugie. Jeśli droga punktu jest prosta, ruch zowie się prostolinijnym, gdy jest krzywa, krzy-wolinijnym. Kierunek ruchu prostolinijnego wystawia sam kierunek drogi którą punkt materyjalny przebiega, równie jak i każda cześć tejże drogi. W ruchu zaś krzywolinijnym, punkt bieżący zmienia ciągle swój kierunek, który w każdem miejscu jego drogi oznacza się styczną, pociągniętą do niej tamże w tę stronę, w którą ów punkt dąży. Z pojęciem ruchu łączy się wyobrażenie czasu, do przebieżenia pewnej drogi potrzebnego. Jeżeli się ruch według pewnego stałego prawidła odbywra, wr którym to jedynie wypadku przedmiotem naukowego badania być może, można zawrsze ułożyć równanie, zapomocą którego długość drogi w ruchu odbytej da się obliczyć z czasu na to spotrzebo-wanego, albo odwrotnie, czas ten wynaleść z onej długości. Takie równanie wyraża prawo tego ruchu. Porównywając ze sobą te ilości, wchodzące do takowego równania, przychodzimy do pojęcia prędkości czyli chijiośd ruchu, która tern jest większą, im większą drogę w tym samym czasie odnywa punkt w ruch wprawiony, lub im krótszy czas, którego on do przebycia pewnej drogi potrzebuje. W każdym wiec ruchu chodzi o to: jaka, jest siła poruszająca, co ona w ruch wprawia, jaka jest postać drogi przehieioncj, a nareszcie w ja -kim związku stoi długość odbytej drogi z czasem do tego potrzebnym. Czasu nie pojmujemy bezpośrednio, lecz tylko zapomocą ruchu. Pewna część czasu równa jest drugiej, jeśli ruch w pierwszej odbyty powtórzyć się może zupełnie w drugiej. Nieustanne powtarzanie się tego samego ruchu prowadzi do pojęcia dowolnej mnogości pewnego czasu, który tym sposobem da się oznaczyć liczbą, gdy się jakiś czas weźmie za jednostkę czasu. Na tej zasadzie polega mierzenie czasu zapomocą zegarów. Wziąwszy czas nazwany Średnim dniem słonecznym za jednostkę czasu, ya4 część jego nazwano godziną, 1/60 część godziny minutą, y60 część minuty sekundą, a J/60 część sekundy lercyją. Można także ruch uważać jako zjawisko w przestrzeni i czasie, nieprzywiązu-jąc uwagi do siły poruszającej i do przeszkód ruchu, a więc ani też do bezwładności tego, co się porusza; w tym przypadku nauka o ruchu zowie się foro-nomią. Dynamika, której przedmiotem są ruchy punktów materyjalnych czyli mas bezwładnych, znamionuje te ruchy dwojakim sposobem, albo matematycznym wyrazem, który orzeka związek między drogą i czasem, albo pojedyn-czem równaniem, z którego wartość siły sprawiającej ruch oznaczyć można. Najprostszy ruch, jaki sobie wyobrazić możemy, jest ten, w którym punkt poruszony w równych czasach odbywa równe drogi. Nazywamy go ruchem jednostajnym. Punkt materyjalny, chwilową siłą poruszony i sam sobie pozostawiony, musi dla bezwładność swojej trwać w biegu jednakowo, jeśli przeszkody ruchu nie zachodzą i żadna inna siła nań nie działa; zatrzymuje więc pierwotny swój kierunek biegu, który mu skła nadała i w równych odstępach czasu przebiega drogi równej długości. Buch przeto jego musi być prostolinijnym, a drogi w tym ruchu odbyte są do siebie w takim sarnyir stosunku, jak czasy do ich przebycia potrzebne, to jest: S: s — T-. t, jeśli S i s są drogi w cza-
S s s‘
sach T i t odbyte. Poniew aż tu widocznie — — — — yr> zatem stosunek
lll
czasu do drogi w nim odbytej, me zmienia się w ciągu takiego ruchu, a że 0.1 prędkość czyli ehyżość jego przedstawia, to iest drogę w jedne; sekundzie odbytą, więc wyraziwszy drogę S w 1" przebytą przez c, mamy S‘. e= T: 1 czyli
S s s'
—z=z~=.—==. c. * S — cT, s—ct, i t. d. I dla tego to nazwano ruch taki