568
cym w rozpuszczeniu guminę; w tymże celu używa się gatunek tkaniny bardzo delikatnej, farbowanej na czerwono, bez użycia bejcy czyli trwalnika, która za dotknięciem ciała pozostawia na powierzchni jego ślady swojej barwy. Użycie wszystkich tych środków pociąga za sobą utratę świeżości, a rychło powstające na licach i czole zmarszczki, skóra sucha, ostra w dotknięciu, obfite wydzielanie się śliny, która pomimo wiedzy odpływa, zęby rychło psujące się są nieuniknio-nemi następstwami chwilowego złudzenia, jakie uciekanie się do środków służących do upiększenia płci pociąga za sobą.
Ryba. (Jakób Jan), muzyk i pisarz czeski, urodzony 1769 r. w Przeszticach, królestwie Cześkiem, gdzie jego ojciec był pomocnikiem nauczyciela miejscowej szkoły, a następnie organistą w Nepomuku. Doskonalił się w muzyce od r. 1780 w Pradze, gdzie także ukończył i inne nauki u pijarów. Będąc jeszcze uczniem został organistą przy kościele ś. Salwatora. Po niejakim czasie otrzymał posadę pod-nauczyciela w Mniszku, a w 1788 r. prowizora szkolnego; następnie nauczyciela szkoły w Roźmitalu, którą pomimo licznych przeszkód, jakie miał sobie stawiane, tak zreorganizował, że innym za wzór służyła. Oprócz przedmiotów obowiązkowych uczył geografii, historyi czeskiej i nauk przyrodzonych, oraz protestował przeciwko wprowadzonemu natenczas do szkół elementarnych językowi niemieckiemu. Wpadł w melancholiję i odebrał sobie życie dnia 8 Kwietnia 1815 r. Wydał: 1) Dwanaście pieśni czeskich z muzyką (1800 roku; nowe wydanie w Pradze 1829 pod tytyłem: Darek pilne mladeii i t. d.). 2) Oktaw neb osmidennipoboinost k sw. Janu
Repom. i t. d. Slożd a w melodie uwedl i. t. d. (Praga, 1803 r.; muzyka w rękopisie). 3) Swatohorsky kur to jest os-m chwalozpiewu k nejd. Krdlownie Marii Pan. (tamże, 1801, muzyka w rękopisie). 4) Pohrzebni piśnie (tamże, 4805, drugi raz w roku 1822). 5) KancyjonaUk dla młodzieży szkolnej
czeskiej i t. d. (1808, muzyka w rękopisie). 6) Radowania/ newinmych ditek (tamże, 1804), 7) Adwentni piseń (tamże, 1811). 8) Poczdteczni a wsze-
obecni zakładowe k wnieni hudebmmu (Praga, 1817, r.) i inne. Ad. N.
Rybaczek QCeix Cuv.). Rodzaj ptaków oddzielony od Zimorodków, o nogach trzypalcowych, z których dwa przednie zrosłe po staw ostatni. Kilka tu należy drobnych gatunków; wszystkie są z Azyi południowej i wysp przyległych. Wl. T.
Rybałt, tak nazwę jak obowiązki przywiązane do niej z Włoch wzięto w starodawnej Polsce. Ribaldo, raba Ido, znaczyło żaka, psalmistę, kościelnego śpiewaka. Nasz Rybałt nadto, roznosił po kraju narodowre i historyczne pieśni. Pierwszy ich ślad mamy w końcu XV wieku. Początkowo otoczeni powagą żyli w dobrem mieniu, ale niedługo przez rozpustę i nadużycia wywołali przeciw sobie nieprzyjazne głosy. W XVI wieku, archidyjakon gnieźnieński pisze, że władza duchowna, księży nieskromne prowadzących życie nazywała Rybałtami. Pełno ich było w XVI wieku, wędrowali w Małej i Wiel-kopolsce, na Mazurach, w Litwie i na całej Rusi. Rybałci dzielili się na dwa rodzaje: jedni stale się osiedlali przy jednym kościele i mieście, śpiewając w czasie obrzędów i ucząc dzieci nabożnych pieśni. Ci oprócz stałego utrzymania, mieli zarobek z tak zwanych rekordacyj. Był to zwyczaj, że służba kościelna w dnie św iąteczne, lub uroczystości w jakiej rodzinie, zbierała się mając na czele rybałtów, chodziła od domu do domu ze śpiewaniem, za co otrzymywała sute nieraz dary. Drudzy Rybałci wędrowni, obchodzili kraj cały, żyjąc ze śpiewu pieśni pobożnych, historycznych i światowych. Upadek ich zaczął się w końcu panowania Zygmunta III. Poemat ówczesny z r. 1632 pod