sława, gdy wpadł w komin, potrafił odzyskać tę drogą dla siebie relikwię i ze szczątkami drogiemi napowrót złożyć w dawnym grobie. Gdy szczątki annii polskiej księztwa warszawskiego wracały z Francyi do ojczyzny, oddział wojowników naszych pod dow ództwem jenerała Sokolnickiego (ob.) stanął w Nanęy. Zapragnęli oni złożyć hołd pamięci swego niegdyś króla, przez uroczyste żałobne nabożeństwo przy grobie jego. W d. 11 Czerwca r. 1814 odbył się okazały obchód pogrzebowy, na którym w wymownym głosie Sokolnicki przypomniał rodakom, zasługi i cnoty zgasłego króla. Część popiołów złożona w urnie ofiarowaną została temuż jenerałowi, którą on w d. 5 {sierpnia t. r. uroczyście oddał do kościoła katedralnego w Poznaniu. Wykształcony wysoko Stanisław Leszczyński, lubił prace literackie i pisał wiele w języku polskim i francuzkim. Na trzy lata przed zgonem wyszły jego pisma po francuzku pod napisem: Oiwres du philosophe bienfaisant (Nanęy, 1763 roku, cztery tomy). Jestto zbiór rozpraw króla Stanisława, moralno-religijnych, politycznych i dotyczących kwestyj wówczas żywotnych. Autografy króla przechowane w Nanęy, dokładnie opisał Ludwik Lacroix w dziele pod napisem:
1 Baru. Rozprawa odczytana w akademii Stanisława, w stóletnią rocznicę śmierci tegoż księcia i połączenia Lotaryngii z Francy ją (drukowana w Nanęy, r. 1866 pizetłomaczona przez S. z Z. Dnchińską i ogłoszona w Bibliotece warszawskiej w tomie IV, 1866 r.). W tern sprawozdaniu Lacroix wykazał, jak się różnią autografy od wygładzonych rozpraw, poprawianych przez sekretarza Stanisława, Solignac’a, oraz wiele pozostało nieznanych. W języku polskim wydał: 1) Głos wolny szlachcica wolność ubezpieczający f Nanęy, 1733, w 4-ce), tłomaczony na francuzki język i pomieszczony w dziełach króla Stanisława. 2) Historya Starego i Nowego Testamentu, wierszem (Nanęy, 1761, w kroju arkuszowym). Przedmiot oddany wierszem gładkim i potoczystym. Malował pięknie pastellami i olejno. Pierwsze przechowywano w Nanęy; olejny zaś portret Antoniego hr. Ossolińskiego, starosty sulejowskiego, malowany w Lunewillu 1746 r-, posiada Ludwik Górski, w Sterdyni, w powiecie Siedleckim. Pięknej i urodziwej postaci, nosił się po polsku aż do pierwszego wyniesienia na tron. Szlachetny, dobroczynny i czuły, obok tego dał dowody niejednokrotnie odwagi i osobistej waleczności. Umiał sobie zjednać odrazu przyjaźń i szacunek drugich, czego najwymowniejszy dowód mamy, ’ak go polubił za pierwszem ujrzeniem Karol XII i stałe uczucia przyjaźni zachował dlań do zgonu. Po przyjęciu korony, chciał ją złożyć w ręce jednego z synów' króla Sobieskiego, ale wiadomy bieg wypadków', stawił temu przeszkody. Przez osiedlenie się stałe w Lotaryngii, utrzymywanie na swym dworze wielu rodaków i otwarcie szkoły dla młodzieży polskiej: wrpłynął przeważnie, na zmiany w obyczajach staropolskich, które do reszty zgnębił Stanisław August (ob.) i w miejsce narodowych cnót, zaszczepił w' wnrstwie kierującej losami kraju lekkomyślność francuzką i wzgardę do przeszłości, która stanowiła podwaliny budowy społecznej w Rzeczypospolitej. Zgon jego pokrył smutkiem kraj cały i jeżeli wr Lotaryngii zachowano o nim dotąd czułe wspomnienie, starzy Polacy po śmierci Stanisława na znak żałoby, dawnym zwyczajem pozapuszczali brody. Jeszcze za życia Leszczyńskiego wyszło dzieło p. n.: Historya życia Najjaśniejszego Stanisława 1 króla Polskiego, wielkiego książęcia Litewskiego, Lofaryńskiego i Barskiego książęcia. Z francuzkiego i niemieckiego na żądanie wielu po polskuzebrana, wielu kupfersztychami i notami objaśnio-