280
gich gniotą • Me więcej zabierają miejsca jakby go zajęli w grobie, a tyle tylko mają do oddychania powietrza aby utrzymali życie i czuli swo-ję niedolą. Na mały statek pakują ich częstokroć do półtora tysiąca. Wystawmy! sobie jaki to wkrótce powstaje zaduch w takiej ciasnocie z oddechu tylu ludzi, jaki smpTd z talu rozgrzanych ciał. jak zepsute napełnia tę ochłań powietrze, a szczególniej tez w nocy, gdy drzwi pozamykają! Przefoz nieszczęśliwi ci jęczą, wyją a? do ogłuszenia; kobiety co chwila mdleją, i dla braku powietrza bez ustannie jedni, po drugich umierają, aTreszcie zabija ich zmartwienie, strach i niezdrowe jauło którego im jeszcze bardzo skąpo udzielają.
W rzeczy samej ludzie ci dostają bardzo liche pożywienie, składa się ono z trochy grochu, ignamu, ryżu i wody; niebawem większa część zapada na zgubną dyzeuteryją, a na domiar nieszczęścia, ile razy jeden z nich wyjść potrzebuje, cały szereg jego towarzyszów wstawać z nim musi, bo wielu razem jest powiązanych, tak ii biedni Murzyni dzień i noc nie mają odpoczynku; bezustanie zmu-
gą zamknąć oka na chwilę. Dodajtmź do tego okropne jęki boleści,
szeni wstawać i kłaść się naprzemian całemi sforami, obciążeni kajdanami, łańcuchami, a to w ciasnych zagrodach; biedacy nie mo-
lych nieszczęśliwych, straszne skutki wstrzymania naturalnych odchodów któremi kalają jedni drugich obok siebie i pod sobą lezących. Niebawem choroba udzJna się wszystkim, wybucha gorącz. ka, powstaje zaraza która powiększywszy się zepsułem powietrzem, zgniłemi odchodami rozpościera mór zmiatający Murzynów jak zamknięte muchy. Nadaremno konający Murzyn lezącego około siebie towarzysza niedoli blaga o kroplę wody, któraby go orzeźwić mogła; nie dostanie jej, bo cała ich grzęda, razem sprzężonych, a zatćm i nu wstacby po nię mu.-iał: hij^ go gdy za innymi którzy powstgli a z któremi i on jest ^wiązany, postępować nie może, ginie więc na miejscu juz to z choroby, juz przez srogie z nim obejście.
Taka to jest zgroza barbarzyńskiego postępowania handlarzy niewolników; tak przerażająca śmiertelność, skutek stloczeuia nieszczęśliwych razem z ich odchodami, z trupami i konającemi. Jak B^traszne tam bywa położenie Murzynów, którzy w swem przekona-
ich na śmierć, źe ich pożrą; stłoczeni
• •
3e biali wiek
niu pe
• .. : , , - o • i O . .