380
sił z obumnłego układu płciowego przenosi się na resztę składu ciała. W rzeczy samej, jeżeli podczas ciąży całe życie zdawało się zbierać w organie matecznym aby podsycać, ogrzewać i obudzić życie nowej istoty; jeżeli mnićj wtedy okazywała kobićta dzielności w władzach umysłowych, a więcćj dziwactwa niż w każdej innćj epoce; tedy przeciwnie, siły żywotne, przestawszy zbiegać się ku macicy, całe swoje działanie wywrą na pokrzepienie władz umysłu i reszty ciała. Wtedy to więcej wyrastać zaczyna na ciele włosów (niektóre nawet kobiety dostają brody i wąsów); przetrwawszy wiek krytyczny, kobiety nabywają nadziei dłuższego życia niż mężczyźni, ich rozum większćj nabiera mocy, jasności i żywości. Więcej już wtedy okazują roztropności i zdolności do rządu rodziny, niż macierzyńskiego instynktu; więcej wtedy rządzą się rozwagą, zastanowieniem niż uczuciem; więcćj całym układem stają się podobne mężczyznom. (Samice zwierząt ssących, ptaków, przeżywszy wiek płodności, dostają sierci lub pierza barwy samców, podobnie i ich mięso staje się jędrne i tęgie jak w tymże rodzaju mięso samców) Ostatnia nareszcie pozostaje w tym okresie życia pociecha umrzeć w objęciach licznego i płodnego potomstwa.
Taka jest moralna płci niewieścićj natura; takie są zmiany wynikające z różnego stanu ich życia. Kobićta więc nadzwyczajną jest istotą w swych skłonnościach i w swych wrodzonych przymiotach; rzadko widzieć się w niej daje ów środek między zimną rozwagą a obojętnością, w którym rozum mężczyzny tyle znajduje żywiołów' i pomocy, dla gruntowności swych sądów i dla ważenia ich na szali słuszności.
Kobieto! przedmiocie szalonej naprzemian miłości i nienawiści, czuła i światła u nas towarzyszko mężczyzny; małżonko, tkliwa połowo, albo raczej cała istoto obywatela i jego rodziny, twoja pochwała lub twoja nagana stanowi o losach świata. Już to wesoła, na kwiecistych łąkach Tempe lub wzgórzach Olimpu pląsająca nimfa; już niepocieszona wdowa rzucająca się na brzegach Gangesu na stos wr pożerające swego męża płomienie; już rozczochrana na uroczystościach Adonisa bachantka, lub zwodnicza i słodkim nektarem swych wielbicieli upajająca Cyrce, albo okrutna w zawiści Medea; zguba, uciecha świata, źródło życia w miłości i pierwiastek śmierci