uczestnicząjuż istoty duchowe (aniołowie). Ruchy tyci) sfer przenoszą się na sfery coraz niższe, udzielając w końcu ruchu światu podksiężycowcmu. W tym świecić i człowiek doznaje różnych ruchów i jako obdarzony wrolą może "poruszać" najniższymi częściami świata.
Św. Tomasz z Akwinu wyjaśniał wszelkie ruchy i zjawiska wfedług następującego schematu :
BOG ->PIERWSZA PRZYCZYNA
ANIOŁOWIE PRZYCZYNY WTÓRNE CIAŁA NTEBIESł ISTOTY ŻYJĄCE^ '
WYDARZENIA
W tym schemacie istotne jest to, że ten hierarchiczny świat posiada jednocześnie przyczynowo - skutkową strukturę zjawisk. Od ruchów ciał niebieskich począwszy, na ruchach ziemskich skończywszy. Myliłby się jednak ten. kto uważałby, że taki obraz świata nie pozostawia żadnej swobody dla wolności człowieka, czy możliwości zaistnienia zjawisk przypadkowych (per accidens) Wpływowi ciał niebieskich mogą podlegać ciała fizyczne, w tym i ciało człowieka. Sama zaś dusza, jako zbudowana z innej substancji bezpośrednio wpływowi temu nie podlega. Mogą od niego zależeć jedynie pewno skłonności, którym dusza może ulegać tylko zo względu na skłonności ciała. Zjawiska przypadkowe zaś. mogą zaistnieć tylko wtedy, gdy zejdą się niezgodne ze sobą przyczyny, bądź gdy jedna z przyczyn zostanie w wyniku wcześniejszych działań osłabiona.
l ak urządzony Kosmos miał w'odług średniowiecznego człowieka jeden zasadniczy cel : zbawienie człowieka i samego świata w Bogu poprzez Odkupiciela. Tutaj Św. Tomasz z Akwinu mówi wprost: celemruchuciałniebieskich jest zbawieniewybranych. Gdy cel zostanie osiągnięty, mcii ten ustanie, bo straci sens. Słońce pozostań ie W' tym samym miejscu, świecąc dalej. Dzień końca świata stanic się wiecznym wiosennym dniem.
Sumując możemy stwierdzić następujące cechy średniowiecznego obrazu świata :
a) doskonałe uporządkowanie całości Kosmosu
b) niezmienność i ostateczność tego porządku
c) hierarchiczność struktury
d) celowość wszelkiego istnienia
Omówiony powyżej, powierzchownie zresztą, średniowieczny model Kos m o su sta n owi ł podstawę rozwoj u ca łej 'kultury średniowiecznej. Obraz ten jest swoistą "ikoną" przebijającą się nie tylko przez malarstwo, rzeźbę, literaturę i muzykę. Dominował onprzedcwszystkim w teologii, a ta przecież była najbardziej istotnym elementem regulującym życie człowieka. Można bez przesady powiedzieć, że człowiek średniowieczny byłczłowiekiem wyjątkowo szczęśliwym. Co prawda cierpiał z powodu wojen, zarazy czy ludzkiej głupoty, ale z tych samych powodów cierpią ludzie do dzisiaj. Miał on szansę jasnego widzenia i rozumienia Kosmosu w którym tyje. W tym świecie miał wyznaczone miejsce i prosty cel. Nie miał wątpliwości co do sensowności takiego św iata. 1 niebyłotowcalowyaikicm "ciemnoty", "umysłowego lenistwa", czy jak twierdzili niektórzy "zacofania" Wysiłek, jaki wkładał wrpoznanie świata i w tworzenie rzeczy na miarę stworzeń boskich, był olbrzymi i godny naśladownictwa.
Stąd w dziełach średniowiecznych przebija się zawsze na plan pierwszy pochwała dla mądrości Boga, piękna i porządku Natury. Tam gdzie jest mądrość, zawsze tworzy ona ład i porządek zarówno w świecie materii jak i w świecie ducha.
Dobitnie ujął to Dante w '‘Boskiej Komedii":
Rzeczy na przestworze
Są we wzajemnym ladzie; to jest modła
Dająca światu podobie/istwo Boże.
Słuchają tego wiecznego porządku Wszystkie istoty, wedle przeznaczenia Bliższe lub dalsze swojego początku.
Roman Bochanysz
(*) M.N. Wildicrs.- Ob raz świata a teologia ■ od średniowiecza do dzisiaj. PAX 1985. (z pozycji tej zaczerpnięto także cytowany fragment "Boskiej Komedii).
rys.Telcmach Pilitsidcs
31