page0044

page0044



36


Saxo — Saxonija

SaXO z przydomkiem Grammaticus, to jest Uczony, najznakomitszy z dawnych dziejopisów duńskich, był proboszczem w Roeskilde i przez biskupa Ab-salona, przy boku którego był sekretarzem, używany był do wielu ważnych poselstw, między innemi i do Paryża w r. 1161. Tenże prałat, zostawszy później arcybiskupem lundskim, skłonił go do napisania dziejów swej ojczyzny, które też do r. 1186 doprowadził. Zmarł r. 1204 i pochowany w kościele Roeskilde. Jakkolwiek Saxo w kronice swej widocznie naśladował styl późniejszych dziejopisów rzymskich, mianowicie Waleryjusza Maxyma, jednak jego łacina góruje nad łaciną, innych pisarzy średniowiecznych; Erazm z Rotterdamu podziwiał nawet jej świetność. Do wielkich także zalet jego pisarskich należy bezstronność, z jaką opowiadał sprawy klerykalne, chociaż sam był duchownym. Pod względem wiarogodności jego opisow i podań, należy odróżnić dziewięć pierwszych ksiąg jego Historia Dantca, od 7 dalszych i ostatnich. Owe bowiem 7 ksiąg bezwarunkowo służyć mogą za najlepsze źródła do dziejów duńskich, gdy pierwsze 9 wymagają wytrawnego krytycznego sądu dziejopisa, by właściwy z nich zrobił wybór. Podług własnego zeznania, korzystał on z trojakich źródeł przy określeniu najdawniejszych dziejów duńskich, mianowicie: ze starych pieśni, napisów runicznych -i podań piśmiennych Islandczyków. Bezwątpienia, zaliczyć do nich wypada i rodowody królów' duńskich, niemniej wieści ustne Islandczyków, żyjących wówczas jako opowiada-cze na dworach możnowładzców północnych, do których należał i Arnold w służbie arcybiskupa Absalona zostający. Podania czyli sagi jakie zasłyszał, kreślił Saxo żywcem bez krytycznego rozbioru i dla tego pomieszane one częstokroć z romantycznemi sagami germańskich ludów. Z historyków, cytuje on Eginharda, Adama Bremeńskiego i anglosasów, mniej zaś Pawła Dijakona; bacznie więc i ostrożnie, wnioski i wywody jego przyjmować należy. Z wielu wydań kroniki jego Historia Danica, z których pierwsze ogłosił Chr. Pederson w Paryżu r. 1514, najlepszem jest P. E. Muller’a, dokończone przez J. M. Vels-chow?a (Kopenhaga, 1839). Duńskie przekłady dali Vedel i Grundtvig. Do krytyki pierwszych 9 ksiąg służy P. E. Muller’a Krit. Untersuchung den Sa-gengeschichte Ddnemarks und Norwegens (Kopenhaga, 1823). Ważna także jest Saxo’na historyja do poznania stosunków z ościennemi wówczas Słowianami nad-elbiańskimi i nad-odrza*iskimi.

SaX0 (Benedykt), jezuita, rodem Hiszpan, gdy się na missyje do Indyj gotował, rozkazem przełożonych powołany do Litwy, w r. 1624 w Wilnie teologii uczył, wieńcem doktora ozdobiny, urząd podkanclerzego akademii lat 20 sprawował, pierwszy prawa jej zebrał i drukiem ogłosił, pracując przytem nad grammatyką polską dla cudzoziemców. Wysłany do Rzymu w sprawach towarzystwa, umarł w Antwerpii 1668 r. Wydał z druku, oprócz dzieł teologicznych: 1) Claves juris academicis Vilnensibus (Wilno, 1648, w 8-ce).    2)

Praecepla grammaticae linguae polonicae (tamże).    .    F. M. S.

SaX0Dija lub Saskie królestwo. Dnia ll Grudnia r. 1806, Fryderyk August elektor saski zawarł pokój z Napoleonem w Poznaniu i przystąpił do związku Reńskiego, przybrawszy tytuł króla Saskiego. Zresztą konstytucya polityczna kraju nie uległa żadnej zmianie. Pokój Tylżycki (r. 1807) przyniósł nowemu królowi utworzone przez Napoleona wielkie księztwo Warszawskie, a zarazem i oderwany od Prus okręg Kotbus, ale monarcha ten musiał odstąpić królestwu Westfalskiemu, Barby, Mansfeld i skutkiem pokoju zawartego w Schonbrunn (r. 1809), Austryja ustąpiła wielkięmu księztwu Warszawskiemu Galicyję zachodnią i Kraków, Saxonii zaś niektóre cząstki Czech


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0029 19 nie jest koniecznie podobna do istoty tej siły. Twierdzenie to jest sprzeczne z naszymi
page0043 88 żyję itd. Mamy świadomość, że jesteśmy tą rzeczą, to jest jednością, do której mogą się
page0049 nie może utworzyć d uszy, to jest istoty czującej, indywidualnej. Już zaś j a mogę w jednej
page0051 41 kitna, albo zielona itd. ? Myśl jest żywym obrazem przedmiotu pojętego, a to nie tylko w
page0053 - 51 - XIII, ECHO. Mały Pawełek nie wiedział, co to jest odgłos, lub echo. Biegając raz po
page0063 R. LVI. O poznawaniu aniołów co do rzeczy niematerjalnych 55 istniejącą oddzielnie, i
page0063 63 poświęca jej wielką część życia. Politykowanie czynne jest identyczne z dążeniem do wład
page0064 ROZDZIAŁ II.Połączenie duszy z ciałem. Człowiek jest istotą złożoną z duszy i ciała. — Jaki
page0072 71 wieczora; lubo przyznam ci się że nieraz tak się znudzę, że sama mewicm co rocie. ł —Cóż
page0076 12 Szereg bowiem zjawisk albo ma przyczynę pierwszą, która nad sobą już nie ma żadnej innej
page0081 81 żonych. U niego nerwy panują nad rozumem. To jest więzień własnych namiętności, niewolni
page0088 86 to znaczy. „Cóż to jest takiego?" bo nie wiedzieli co to jest; dlatego nazwali tę ż
page0092 88 nigdy odbyć, bo nicość nie jest przedmiotem, w którymby można czegoś dokonać. Na to odpo
CO TO JEST PRZYDOMOWA OCZYSZCZALNIA ŚCIEKÓW ? .Wywiewna wentylacyjna wyprowadzona ’ powyżej dachu

więcej podobnych podstron