399
nieudolność, raelancholiją, tęsknotę do kraju, a może także i szał miłosny, satyryjazm i choroby maciczne, które bywają nie wyczer-panem źródłem kobićcyck dolegliwości. Podlegamy nadto krzywicy, szkrofułom , kretynizmowi, zarazie wenerycznej, trudowi, ołysie-niu, i t. d. Kiła, rak, opadnienie macicy, pęcherza; strupy, liszaje, ustawanie regularnonści, migrena, są choroby które sam tylko ród ludzki trapią, lub przynajmniej rzadko się zdarzają między zwierzętami ; przeciwnie my nie jesteśmy wolni od żaduej choroby, która zwierzętom dokucza. Rzec można, że człowiek jest najchorobliwszą i najułomniejszą ze wszystkich żyjących na święcie istot. Nie tylko biedny on jest przez choroby ciała, ale nadto biednym bywa przez udręczenia i głupotę swego rozumu. Azali warto pysznić się rozumem, który się mięsza niestrawnością, troclią wina lub opijum, który obalają namiętności, miłość lub nienawiść, który slabie od choroby, i który dążąc zawsze do panowania nie przestaje być nigdy niewolnikiem ?
O Bielcach czyli Albinach, lub Kakerlakach.
Szczególniejsze zdarza się widzieć wyrodzenie w ludzkićm plemieniu, co do koloru skóry na ciele i włosów. Kolor skóry ma swoje siedlisko w śluzowatej tkance, którą opisał Malpighi, a która jest pod naskórkiem. Ta siatkowata tkanka biała jest w Europejczyku, czarna w Murzynie, żółto oliwkowa w Mongolczyku i t. d., nasiąkła także bywa oleistą mniej więcej zafarbowaną wilgocią, która swego koloru udziela włosom, tęczy w oczach, jako też całej powierzchni ciała. Ale zdarzają się ludzie konStytucyi omdlałej, słabej, miękkiej; którym brakuje owej siatki śluzowej, i których przez to skóra jest koloru białego, ckliwego, włosy białe, jedwabiste oczy z czarną tęczą i nie mogące znosić blasku dziennego światła. Całe ciało takich ludzi jest wątłe, bezsilne; umysł nieudolny; wegetują oni raczćj, aniżeli żyją, i podczas zmierzchu tylko widzą gdyż razi ich blask słoneczny. Nazywają ich trybladlemi, w Europie; Bedas, Chacrelas lub Kakerlak, w Indyjach; Albinos, biały Murzyn, Dondos, w Afryce; Darian w Ameryce (1). Ten chorobliwy, pospo-
ri) Lorry, Morb. tut., pag. 610, zapewnia, że bladzi i bielcy nie doznają witrząanień elektrycznych, moie illa tego, ie ich ciało mocno tranipiruje.
Virej. BisU NaU Ti I.
53