230
Iroglodyt. „Pojętuość tego zwierzęcia jest prawdziwie nadzwyczajna: chodzi zwykle prosto, podpierając się gałęzią, zamiast kija. Boją się go Murzyni, i nie bez przyczyny; napotkawszy ich bowiem srogo się z niemi obciiodzi. Według ich zdania, ten zwierz nie mówi jedynie przez lenistwo; mówią oni, ze boi się, aby go nie uznano za człowieka, i zęby nie był zmuszony do pracy, gdyby zaś chciał potrafiłby jedno i drugie. Ten przesąd lak jest w nich mocny, iź mówią do tej małpy gdy się z nią spotkają ...
„Widziałem samicę ua okręcie przeznaczonym do przewożenia Murzynów niewolników; podlegała takim samym słabościom , i którym towarzyszyły takież okoliczności jakim podlegają kobiety.... Byłoby za długo przytaczać wszystkie dowody, któremi to zwierzę przekonywało o swej pojętuości; zebrałem tylko główniejsze.
„Nauczyło się palić w piecu; pilną dawało baczność, aby nie wypadł węgiel, któryby spowodować mógł pożar okrętu; umiało doskonale poznać kiedy piec dosyć już był ogrzany, i nigdy nie zaniechało w przyzwoitą porę dać o tein znać piekarzowi, który tćż pewny będąc jego baczności, spokojnie się nań spuszczał, i natychmiast niósł do pieca ciasto, gdy mu dała znać małpa, a ta go nigdy nie zawiodła.
„Gdy potrzeba było windować co kołowrotem, małpa brała się do roboty i pracowała zręczuićj niż którykolwiek majtek.
„Gdy przed ruszeniem rozwijano żagle, i tu czyuuą była małpa; nie czekając ażeby na nię wołano, wyłaziła na maszty i liny z majtkami i gotowa była wykonać najtrudniejszą i z największem niebezpieczeństwem połączoną część tej roboty, gdyby jej chciał był pozwolić majtek, żeby go w niej wyręczyła. A wszystkie te okrętowe roboty, wykonywała tak zwinnie i tak zręcznie, iż najlepiej wyćwiczeni majtkowie wyrównać jćj w tem nie mogli. Ostatnia ruszywszy za majtkami na maszty, pierwsza stanęła na wierzchołku, pićrwsza znowu zdążyła na dół, przebiegając nawet po głowach swych towarzyszów.
„Zwierzę to zmarło w drodze, stawszy się ofiarą srogości drugiego kapitana, który niesprawiedliwie i okrutnie się z uiem obchodził. Bićdne, nadzwyczajne zwierzę, znosiło wyrządzone sobie gwałty, z rozczulającą łagodnością i poświęceniem się, wyciągało