OSOBA •
YN
■awdy. odrótni*"*© ,c8°. oo Jest prawdziwe, od tego. co prawda* Umysł jako właiclwcdć człowieka fi jego władza pozwał* nw w moiliarie wszechstronnym kontakcie z rzeczywisroficią — Jmeł* nw»dn omnia“. j*k sio wyrażał Tomasz z Akwinu. Każdy i e stawać sic (reicią ornysłu. Istotna dla taj poznawczej relacja umysłu
Jest prawdziwość.
zdolność ujmowania prawdy i odróżnienia Jej od nie-prawdy. od araysł stanowi podstawę swoistej nadrzędności człowieka w stosunku jjgj , ,injTriitofrt. do przedmiotów poznania. Nadrzędność ta wchodzi do i slnfi i ■ f tiu doświadczenia transcendencji osoby, w szczególności za< trans-osoby w czynie, którą tutaj sic zajmujemy. Jest to nadrzędność — :ja poprzez prawdziwość, nie zaś poprzez samą tylko świadomość. Odwołuje my sic tutaj do uprzednio przeprowadzonych analiz (rozdz. II). które —— 10 wskazują. Chociaż świadomość ludzka ma niewątpliwie charakter umysłowy. to Jednak właściwa jej funkcja nie polega na samym dociekaniu prawdy oraz na czynnym odróżnianiu prawdy od nie-prawdy. co dokonuje się w sądach. Świadomość w swej funkcji odzwierciedlającej czerpie swoją zawartość znaczeniową ae owych czynnych procesów umysłu skierowanego ku praw-dżie. Dzięki tema prawdziwość staje się również jej udziałem i świadomość poprzez swa funkcję refleksywną warunkuje prze Zycie prawdziwości. Jcd-nakże. jak to już stwierdzono w analizach rozdz. II. funkcją właściwą św iadomofc i nie jest wiedza, czynne rozumienie i dochodzenie do prawdy. Mo»» to rzutować na ujęcie transcendencji osoby w czynie, zwłaszcza gdy funkcje sumieńia. na którym tę transcendencję opieramy.
JPraa umysłową swoi-
Człowiek dąży do odróżnianie :za sic jego ■t równocześnie to podporządkowanie transcendencje osoby, odbija przedmioty, tle d n o ś ć prze* jakby dyitau-
umysłu, cały wysiłek skierowany ku prawdzie — nie za^sagu tylko łwisdontulć — ^Srydaje sięV7b podstawą transcendencji osoby rozumiemy tutaj właśnie ów wysiłek oraz aktywność| jej istotnym punkcie. Ujmowanie prawdy jest związane; ssysu dążeniem. Prawda dla tego dążenia jest celei
5 a umysł łączy w sobie zdolność jej ujmowania (popił od ^prawdy) oraz potrzebę jej dociekania. Już W tym zazna cza się
porządkowanie względem prawdy, której światem umysłu ludzkiego. I włflfiniel ględem prawdy warunkuje nadrzędność, czyli tylko Niemym zwierciadłem, które stoiunka do nich swoistą n a d r Z ę jost to ^wyższość prawdy” związana z pewny i
H do przedmiotów, która wpisana jest w duchową naturę H O H lei trafnie stara definicja Boecjusza podkreila rozumność, czyli umysł. jako jyj wyróżniający osoby: „persona est indivudua sabatami* r a 11 o 11 lis niturie".
Prawdziwość sumienia podstawą triniriudnujl i spełniania M osoby w czynie
Uprzednio już zwracaliśmy uwagę na ów rys strukturalny osoby, którym jest samo-posiadanie i samo-panowanie. Strakiory te są zasadnicze dla ujęcia czynu w jego istotnej zależności od osoby, jego przecbodmośd przy równo* czcsnej nieprzechodniości. To. że czyn pozostaje w osobie przez swą moralną wartość - to ma swe źródło i podstawę w sumieniu. Sumienie zaś wiąże się w człowieku z umysłem nie poprzez samą tylko świadomość, ale poprzez prawdziwość. Podkreślano wielokrotnie, że sumienie jest sądem, bóry okleiła wartość moralną czynu, dobro lob zło w nim zawarte. Jest to ęjęde słuszne, choć chyba częściowe. Zdaje się, że nie sposób uchwycić całościowej specyfiki sumienia bez uprzedniego zarysowania struktury osoby, strakiory samo-•posiadania oraz samo-panowania. Na gruncie tych struktur ujawnia się i tłumaczy dynamizm samostanowienia oraz równoległy doń dynamizm spełnienia, a sumienie jest w nim właśnie zakorzenione. Jest ono nieodzownym waran-kiem spełnienia siebie w czynie. Cziowiek-osohn spełnia siebie, jak powiedziano. w znaczeniu ontologicznym i zarazem aksjologicznym, czyli etycznym. W tym drugim zachodzi spełnienie przez dobro moralne oraz nm-spełmeme przez zło moralne. To właśnie bezpośrednio zależy od sumienia.
Do sumienia nałeiy nie tylko przeżycie prawdziwości, ale także p o-w i n n o ś c i, którą przeanalizujemy z kolei. Na plan pierwszy wysuwa się prawdziwość, od której powinność zalety. Kiedy mówimy. Ze sumienie jest sądem, wówczas bierzemy pod uwagę jakby ostatni jego eup. 1 zarazem | bardzo często - aspekt tylko formalny (z czym zazwyczaj łączy się imeiek-tualistycznc rozumienie sumienia). Sumienie pojmowane całościowo jem 9 pełnie swoistym wysiłkiem osoby zmierzającym do ujęcia prawdy I dziedzinie wartości - przede wszystkim wartości moralnych. Jest ooo naprzód szukaniem tej prawdy i jej dociekaniem, zanim stanie się pewnością I sądem. Wła-
u lontttiii m ani jnmiiiwoU t |m 9 i cataftM*
ra ronra/ftl n+myth » roadi I Owb* I «y« i Mf>i» 8 OB MM
aWIiałnii popr/e* c*y» otoby * kMiiyttfymytfc dla 9 iiratanct B B I
u rnWmobi tnralwłn bowtoa tyU» t iuŁUa i Bj .iWay"m» 991mm fyt aiomnaM it J*iadomodcta moralna"