73
mawiając z nimi, poprzyjmowali zmiany przez nich" używane; a takim sposobem z czasem utworzył się nowy język, dziki i niekształtny, bez ustalonych praw, bez wzorów do naśladowania, ulegający jedynie kaprysom gminu, język włoski (>). Początek jego zaczyna się od wieku XII. Jednak jak język łaciński w rozmaitych prowincyach i miastach Włoch był odmiennym, tak też i nowy włoski zaraz przy pierwiastkowym kształceniu dzielił się na liczne narzecza, podział jakowy utrzymał się po dzień dzisiejszy. Rozdrobnienie to obok nowo wchodzącej mody w XII i XIII wieku co do języka prowanckiego, opóźniłoby znacznie jego udoskonalenie się, jeśliby nie znalazł protektorów i wy-kształcicieli na dworze Fryderyka II, króla sycylijskiego, w filozofach bo-lońskich, a nadewszystko w poetach, przed Dantern zjawiających się, którzy już zaczynali torować drogę, do utworzenia się jednego języka, z tylu tak odmiennych narzeczy. Dante wyliczając rozmaite narzecza miast włoskich, wspomina już o języku ogólnym całych Włoch, któremu nadaje nazwy znakomitego kardynalnego dworskiego, a którego mieli używać sławni doktorowie w swoich poematach, tojest Sycylijczykowie, Pulijczykowie, Toskańczykowie, Romanczykowie, Lombardowie, mieszkańcy Marchii trewi-zańskićj i ankońskiej. Powszechny ten język znajdował się jeszcze w dzieciństwie; aby wyprowadzić do szczytu tę wielką budowę, pozostawało jeszcze wiele do zrobienia. Widoczne w nim były świeże ślady barbarzyńców: słowa pokaleczone, skracane lub przedłużane dowolnie, bez gustu i znajomości, zakończenia niewyraźne, nieregularne i niepodobne. W takim stanie był język włoski, kiedy pojawił się Dante. Olbrzymi ten gieniusz do swego nieśmiertelnego dzieła, którego treścią miała być narodowa rzeczywistość, któ-rem chciał działać na naród, chciał więc, aby był przystępnym i zrozumiał łym dla każdego, potrzebował już' znacznie wykształconego języka, języka, którym najdelikatniejsze uczucia, najstraszniejsze wybuchy namiętności, mógłby snadnie oddać, przedstawić i uidealizowaćl potrzebował języka, którymby mógł oddać całe piekło i niebo. Chęć gieniuszu objawia się w czynie; chęć jest dla niego to, co i dokonać. Tylko jeden gieniusz, skradł jak nowy Pro-teusz iskrę twórczości Bogu, co tylko jeden mówi: stań się, i stałoI Dante, możemy śmiało powiedzieć stworzył sobie język, odpowiednio jego nowym obszernym wzniosłym wyobrażeniom. A jak jedność Włoch jest dogmatem jego politycznym, tak też ta sama jedność, dopomagała mu przy wyrobieniu powszechnego języka. Z rozmaitych narzeczy wybierał on gruntowną krytyką, mając zawsze na uwadze pierwiastek łaciński, zasady grammatycznc i użycie; lub tworzył słowa i wyrazy do wiernego odmaloWania swoich pojęć. Tak w jego boskićj komedyi napotykamy wyrazy: florentyńskie, piemontskie, lom-bardzkie, łacińskie, greckie i nowe.
Skreśliwszy rys utworzenia się, a następnie rozwijania się języka włoskiego podług zamieszczonych poddziałów, pozostaje nam mówić o poezyi włoskiej.
lUUnilll U*¥
V1 1 Wszystkie języki w skutek zmieszania się dzikich ludów * lui lińskiego, powstałe, nazwano ogólnie romańskieml (romano albo romanzo)
10