l. Krzywicki: charakterystyka fizyczna ludności ziem polskich 551
Pochodzi to nietylko z działania przypadku, nieodłącznego od małej niekiedy liczby spostrzeżeń, ile z różnorodności, właściwej okolicom górskim. W Tyrolu, w każdej dolinie górskiej dłuższej, daje się spo-strzedz, jak na jej przestrzeni wieki odkładały różne formacye antropologiczne — góry są w tym razie jak gdyby archiwum antropolo-gicznem, w którem dochowały się typy z równin spędzone. W każdej odosobnionej dolinie powstaje odrębne ognisko tworzenia się t. z\v. ras wtórnych, miejscowych, ze skrzyżowania typów, które tu się znalazły, ograniczone do niewielkiej przestrzeni. Wszystko pozwala nam przypuszczać, że i Karpaty nie stanowią wyjątku pod tym względem. Powiaty administracyjne, a tembardziej okręgi szkolne są utworami zbyt sztucznymi, ażeby zdołały uwzględnić granice pomiędzy temi ogniskami typów miejscowych. Ankieta szkolna zatarła także różnice pomiędzy Rusinami a Polakami: na sto osób typu ciemnego przypada w okręgu szkolnym gorlickim wśród Rusinów tylko 76 blondynów, wśród Polaków 258, w nowosądeckim 100 i 224, w sanockim 31) i 158. To po pierwsze. Powtóre istnieją, zdaje się, różnice poważne pomiędzy powiatami górskimi a podgórskimi: w żywieckim było 38'4°/0 blond włosów: wT wadowickim 333%; w n. sądeckim 45'4°/0; w limanowskim 351°/0; w nowotarskim 29 5°,„; w myślenickim 25‘0° 0, tj. w każdym z okręgów szkolnych powiat bardziej w górach położony ma włosy jaśniejsze nieco od powiatu podgórskiego, co do barwy oczu nie ma takiej przeciwstaw ności statecznej. Ukazują się i liczne zbieżności, przez ankietę zatarte: np. pomiędzy powiatami żywieckim i nowotarskim. Podkreślamy te okoliczności, które sprawiają, ze pomimo względnie obfitej wiązanki liczb, niepodobna wyrobić sobie pojęcia o rozmieszczeniu właściwości barwy ani w Beskidach wschodnich, ani zachodnich. Pozostaje wrażenie jedno — rozbieżności. Prawdopodobnie, w części powtarza się to samo i u górali rusińskich Galicy i wschodniej, i tylko dzięki mniej obfitemu ma-eryałowd otrzymuje się wrażenie większej jednolitości. 1 z całą stanowczością dadzą się do górali Galicyi zachodniej zastosować wyrazy I. Kopernickiego: » górale rusińscy w ogólności, jak i pojedyncze ich rody wr szczególności, przedstawiają się nam jako wzorowy przykład drobnych ras mięszanych, przez długi czas nieznacznie wytworzonych i zapewne wytwarzających się dotąd. Znamiona zaś tej mieszaniny są tak bardzo chwiejne i w ielorako pogmatwane, że z nich niepodobna jest wyróżnić tych pierwiastków typowych, któreby u jednego rodu więcej niż u drugiego przyczyniły się do utworzenia jego typu obe-cnego«. Przy rozbiorze szczegółow'szym ankiety szkolnej uwydatnia się jedno: łączność niejaka pomiędzy liczbami okręgu jasielskiego a okręgów Pilzno i Ropczyce, a także myślenickiego a bocheńskiego;