581
i odważni; kiedy tymczasem łagodni ludzie południowi są słabi, bojażliwi i leniwi, gdyż wiele jeść nie mogą.
Znaczne także spostrzegamy różnice w sobie samych gdy porównamy nasz stan w lecie a w zimie. W zimnym czasie większy czujemy apetyt do mięsa, więcój mamy siły w żołądku, więcćj jesteśmy czynni jak w gorącym czasie; upał bowiem osłabia siły, czyni miękkim, nieudolnym i zmniejsza potrzebę pokarmu; żądamy wtedy samych chłodników i soczystych owoców. Taki stan częstokroć pociąga za sobą zepsucie smaku, rodzi apetyt do kredy, wapna, podobnie jak u wybladłyck dziewic, które połykają kredę, gips, ziemię i t. p. Dla tego to Murzyni często tę chorobę żołądka cierpiący, połykają ziemię bolową i przezto stają się słabemi. Me trzeba jednak tćj choroby brać za jedno z potrzebą głodu, który zmusza częstokroć pewne ludy do jedzenia ziemi. W takićj chorobie używać trzeba lekarstw żołądkowych, pobudzających, aromatycznych, a te jćj zaradzą. Tak więc sposób życia stosowny bywa do klimatu, czyli raczej do temperatury.
Ród ludzki, uważany w czterech częściach na ziemi i w swych wielkich rasach, bierze swój najpospolitszy pokarm z czterech głównych rodzajów roślin trawiastych, które zdają się być stosowne do narodów, wpływać na ich charakter i ich moralne uzdatnienie.
1. Europejczyk żywi się nade wszystko pszenicą i fermentowanym chlebem, które są pokarmami sytnemi; są to płody rolnictwa udoskonalonego pod opieką praw i gruntownej własności, jest to przyczyna 1 skutek cywilizacyi.
2. Azyjanin ma pożywienie z ryżu; jest to pokarm niefermen-towany, płód łatwego, niedołężnego rolnictwa, nad które podobno nie można spodziewać się lepszego pod samowładnemi rządami, gdzie ludy ani w uraysłowćj wiedzy, ani w materyjalnych czynnościach żadnego nie czynią postępu.
3. Afrykanin przestaje na swem kuzkuz (hokus spicatus) lub na prosie (panicum miliaceum); żyje na suchym, spiekłym gruncie; jest to grube, nieudolue, leniwe stworzenie, gnijące w swój nikczemności.
4. Nakoniec rodowity Amerykanin żywił się kukuruzą, bardziój ciężkićm niż pożywnem jadłem; obfitość tój rośliny zdawała się