scandjvutmp2f901

scandjvutmp2f901



Brzeski śmiało wszedł w znaną mu aleję, przebył mostek, przeskoczył mur umajony pianą bluszczową i głęboko wzruszony znalazł się na maluchnym podwórku z wazami kwiatów po rogach... Ile godzin spędził tutaj ongi na przyjacielskiej gawędzie z rodziną wspaniałego „Władcy Wrót Zachodnich“ !... Jak zmieniło się wszystko od tego czasu?! Już nie wyjdzie nikt na jego spotkanie z wesołym żartem i życzliwym uśmiechem na ustach... A niech tam!... Niech się stanie, co ma się stać! Ale jak przedostać się do wnętrza domu?... Byle się nie pomylić i trafić, gdzie należy! Może dom został wynajęty przez innych lokatorów albo zakwaterowali się w nim żołnierze?!... Może Lień jest z matką przy ojcu w obozie „bokserów0 ?!...

Brzeski wyjął z kieszeni maluchną elektryczną latarkę, rzucającą za pociśnięciem guziczka błękitnawe światło i gasnącą według woli w mgnieniu oka. Zręcznie przedostał się przy jej pomocy na werandę, zdjął obuwie, otworzył ledwie domknięte drzwi i wszedł do środka. Rozkład domu znał wybornie. Prześlizgnął się cichutko w głąb i znalazł się niezadługo w pokoju kobiecym. Nacisnął guziczek latarki, aby odszukać, gdzie śpi Lień. Stara Chan Wań poruszyła się niespokojnie na swym posłaniu, gdyż światło padło właśnie jej prosto w twarz. Na szczęście wypaliła przed snem porządną porcję opjum, którego nie żałowała sobie z radosnej okazji powrotu męża. Zato Lień przebudziła się natychmiast i usiadła zdziwiona blaskiem tajemniczego światełka.

Światełko natychmiast zgasło.

—    Kto tu?! — spytała lękliwie.

—    To ja, Lień... twój przyjaciel... nieszczęśliwy I!...

—    Jak to?... Więc już umarłeś i przyszedłeś pożegnać

255


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
37 KRÓLESTWA POLSKIEGO. poczynał. Niedaleko w ziemię nieprzyjacielską wszedł, wtem mu Swarno z wielk
scandjvutmp16701 103 powiedzi skądinąd dobrze mu znanych, wyrażę!, gdzie przystało, zdziwienie, rad
scandjvutmp1fd01 Brzeska niczym więcej nie okazywała swego wzruszenia; była spokojna i napozór rada
Te trzy okresy przypominają francuskiemu czytelnikowi znaną mu kolejność „wilczęta”, „zwiadowca”,
scandjvutmp22d01 239 wiele może, a inni mu nie dają. Ty zaś na wszystko się zgadzasz... Ot i źle...
scandjvutmp26301 Brzeskiego ogarnęło zmieszane uczucie radości i trwogi. Czyżby to byli porzuceni t
scandjvutmp26a01 Brzeski położył pióro... 8*115
scandjvutmp27101 Brzeski roześmiał się, zatupał nogami na uciekającego malca i powstał. Zrozumiał,
scandjvutmp29b01 Brzeski pomyślał i zgodził się. Nazajutrz Brzeski z odświętnie ubranym Siań-szenem
scandjvutmp2c701 Brzeski odbierał pudełka z próbami, zapisywał je do księgi, odważał z każdej jedna
scandjvutmp3901 Fryderyk Froebel. 51 w dostępnych mu granicach w ogrodzie koło domu. Tam, jako czło
scandjvutmp20001 II. W PUSTYNIACH MONGOLJI. Brzeski wyskoczył raźno z dorożki i wszedł przez furtkę
scandjvutmp20901 na drogę. Dawał mu rozmaite rady, a topograf ze swego kąta dorzucał potężnym basem
scandjvutmp27701 cieraniu okularów lub rozrabianiu tuszu. Szczycił się bardzo swym pismem i nieraz
scandjvutmp10601 253 uajprzod, ze to jest przedłużenie nimf i uważał je za sztuczne , gdyż zdarzało
scandjvutmp11801 1 150 Nie zalęknie się, śmiało odpowiada, Ody do swych w bramie nieprzyjaciół gada
scandjvutmp12e01 70 W niebie Mu śpiewają: „ŚwiętyI* A On drży między bydlęty; Niesłychanać to nowin
scandjvutmp14f01 326 pozbawia go pobudzającej podniety; więcej to go osłabia niż wzburzone jego żąd

więcej podobnych podstron