111
w haremie dumnego sułtana, krory chce zmusić do hołdu jćj serce bynajmniej nie myśląc o jego podbiciu, i który w towarzyszkach swego życia widzi tylko podłe narzędzia roskoszy; a ileż to nieszczęśliwszym musi być mężczyzna podległy sromotnym kaprysom Messaliny? Zdaje się przecież, że wszechwładne państwo zwyczaju musiało po części osłabić te wielkie przykrości; zimny i lękliwy charakter Tybetanów, wpływ tyle u nich szanowanej religii, same już mogły utrzymać wielomęztwo; jest to przeciwny zwyczaj zamiarom natury, gdyż sprzeciwia się pomnażaniu rodu i z krzywdą mężczyzny przyznaję powagę i władzę kobiecie.
7. rożnych liczb płci wynika, że zbyt wiele mężczyzn, nie mając każdy dla siebie żony w zimnych krajacli północnych, mniej przywiązani być muszą do towarzystwa i kraju, więcćj skłonni do podróży, do przesiedleń, do zakładania nowych w odległych krajach osad, do nachodzenia, z orężem w ręku, na kraje południowe, i stawania się wreszcie śmielszemi od innych ludów; wszystko to potwierdza nam kistoryja ludów północnych. Najodleglejsze powiadają nam wieki jak ze swych zimnych kryjówek wysypywały się w szczęśniejsze kraje południowe. Nie będąc skrępowani żadnemi związkami rodziny a będąc silni, i nie mając nic do stracenia, gdyż nic nie posiadają, idą szukać żon, chleba i spoczynku tam gdzie to wszystko znaieść mogą. Przeciwnie zaś skwarnego pasa ziemi mieszkaniec od młodości obciążony jest liczną rodziną i utrzymaniem kilku żon; jego osłabione ciało nie pozwala mu myśleć ani wykonać podobnych przedsięwzięć, i zmusza go do sedentarnego życia.
Jednożeństwu takie przypisać trzeba początek pojedynku u ludów północnych, albowiem Tatarzy mongolscy, Turcy, Azyjaci i wszystkie ludy wielożenne, nawet w krajach północnych, nie znają tego okrutnego zwyczaju, gdyż mają wiele żon. W rzeczy samej najpospolitszym źródłem zwad między mężczyznami bywa ubieganie się o tęż sarnę kobietę; co nic ma miejsca u ludów wielożennych. Zwierzęta także walczą z sobą w czasie rui o używanie samicy; takiemi są psy, jelenie, buhaje, koguty, przepiórki, i t. d. Ola tego i zwyczaj pojedynku pochodzi od jednożennych ludów północy, gdyż liczba mężczyzn przewyższa tam liczbę kobiet, a współubieganie się pobudzało po wszystkie czasy do sporów- o używanie. Lubo przed-
17
Fire;. Bist. Nat, Tom 1.