0099

0099



kopania, zbliżył się do naszego bocznego korytarzyka. Nad wszystkim zaś górował ów rozpaczliwy, zdyszany, młody głos, wzywający pomocy. Wszystkie cele wzdłuż głównego korytarza zaczęły walić w drzwi i wołać o naczelnika. A nieszczęśnik ów, poprzez zziajane sapania kilku starających się go widocznie obezwładnić dyżurnych, charczał z coraz większą rozpaczą:

-Puść! Puść! Konstytucja! Gdzie konstytucja! Ratunku! Na pomoc!

Przewaliło się to popod naszą celę, potem słyszałyśmy zgrzyt klucza w niedalekich drzwiach, po czym kłąb walczących wtoczył się do pustej celi obok. I tam dopiero zaczęła się rozprawa zajadła, zapamiętała, przerywana przeraźliwymi krzykami katowanego człowieka. Aż doszedł nas odgłos głuchy, jakby głowa czyjaś całym rozmachem grzmotnęła o kant łóżka czy szafki, krzyk urwał się w pół tchu i nagła cisza zaległa piętro. Nigdy chyba tak bolącego dudnienia serca nie czułam w sobie, jak podczas tej ciszy właśnie.

Wieczorem, przy prowierce, korpuśny, jakiś przyjacielski dziś i potulny, powiedział nam, niby mimochodem, że ciężką mieli dziś przeprawę z jednym sumaszedszym.

Trzy razy byłam świadkiem takiej „ciężkiej przeprawy” w Chersoniu. To, że człowiek, słysząc je, sam sumaszedszym się nie stał, to cud! Pierwszy i jedyny raz wtedy byłam tak blisko tego katowania naszych, przez które tyle, tyle tysięcy mężczyzn i kobiet przeszło w Rosji! Czasem, w nocy, słyszymy także dochodzące nas przez jakieś dziesiąte mury dalekie spazmy i krzyki kobiet, ale te już nie robią wrażenia. Zbyt wiele więźniarek widziałam z bliska przy takiej robocie i wiem, co umieją urządzać naprawdę bez powodu. Nie darmo cztery miesiące siedziałam na 21!

Chersońska tiurma była jedyną, w której dawano nam książki. Raz na tydzień zjawiał się młodziutki - bo chyba kilkunastoletni - przystojny Żydek w mundurze NKWD, z naręczą książek i pism pod pachą. Żywot Lenina, żywot Stalina, żywot Marksa, historia partii, sprawozdania ze zjazdów, konferencji itd. Tego oczywiście żadna z nas nie miała ochoty czytać i te książki leżały sobie w szafce, czekając na Żydka w szynelu. W pismach jednak były czasem zupełnie dobre nowele i opisy, tak że kilka takich zeszytów - ilustrowanych w dodatku - przeczytałyśmy z ciekawością. Jula umie czytać po rosyjsku i ona czyta nam głośno. Rozumiemy wszystko. Pamiętam, że dali nam też jedną książkę Wandy Wasilewskiej, przełożoną z polskiego na ukraiński, książkę napisaną z nie-

103


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sponsorzy2D501 I413 czkody. Odważnej kobiecie dał zbóje; trzy sztuki złota, a zbliżywszy się do ł
IMG021 swego domieszania się do miejscowych zasobów i choć nad nimi wzięła przewagę, a następnie i p
page0155 PROZA EUFRATEJSKA 145 Hadadowi z Alepu. Ruszyłem z Alepu i zbliżyłem się do miast Irhulenfe
page0202 201 dnieje wchodzi jakiś żołnlei’2 i zbliżywszy się do klatki, mówi: „Biedny Nero, czy mię
page0288 286 nikt się nie odezwał. Wtenczas Eliasz rozkazał Indowi zbliżyć się do siebie, zajął się
scandjvutmp11201 zaborczych instynktów Mateusza i postanowił przeczekać je gdzie na ustroniu. Gdy z
scandjvutmp15201 83 dość głośno. Niuster na palcach zbliżył się do przepierzenia i przyłożył oko do
s150 (2) Żeby schwytać rybę rękami, musisz powoli zbliżyć się do niej w wodzie, wykonując powolne, b
WEJŚCIE do JEROZOLIMY WEJŚCIE DO JEROZOLIMY Zanim Jezus zbliżył się do bram Jerozolimy, otaczał go j
79323 img009 (78) Elementarne wprowadzenie do techniki sieci neuronowych zagadek! Badając sieci neur
str 056 057 skrzydła. I znów gdy Moskale zbliżyli się do linii obrony, na rozkaz szefa sztabu otworz
CCF20090811123 214 Sj3ren Kierkegaard, Modlitwy. Nowa interpretacja jego życia i myśli Tak oto zbli
o Syn Jana II objął rządy po śmierci mija w 1641 r. o Zbliżył się do króla Filipa IV, który nadal in

więcej podobnych podstron