CESARZ
odwoławszy się do woli Allaha, wyszedł do księcia Baratynskiego. Powiedział krótko:
- Uznaję władzę białego cara i gotów jestem wiernie mu służyć.
Imama wraz z haremem przewieziono do Petersburga. Podczas podróży Szamil był wstrząśnięty rozległością cesarstwa. Dopiero teraz zrozumiał, z kim walczył.
Przywieziono go do pałacu. W śnieżnobiałym zawoju stał w paradnej pałacowej komnacie. Wysuszone ciało wojownika, wąska twarz o drapieżnym nosie. Mimo swego wieku i dziewiętnastu odniesionych ran wydawał się o wiele młodszy niż był. Ciemne włosy ledwie tknęła siwizna, delikatną białą twarz otaczała gęsta broda barwiona na ciemnoczerwony kolor. Z człowiekiem tym Rosja krwawo walczyła przez ćwierć wieku. Wojska rosyjskie straciły ponad sto tysięcy ludzi. Nie bacząc na obietnicę, Szamil spodziewał się, że zostanie zesłany na Syberię, zamknięty w więzieniu, bądź też publicznie stracony.
Aleksander jednak był rycerski. Uścisnął jeńca - wielkiego wojownika. Obdarował go pieniędzmi i futrem z czarnego niedźwiedzia. Zony Sza-mila i jego dzieci też otrzymały podarunki. Szamil był zdumiony wielkodusznością cara, który dopiero wtedy pozyskał go sobie w pełni.
Cesarz kazał przewieźć go do Kaługi. Wraz z nim wysłano tam jego krewnych, synów i harem. Wśród żon była góralska Żydówka niezwykłej urody.
Aleksandrowi opowiedziano, że Szamil, zachwycony urodą kobiety, po prostu odebrał ją ojcu. Teraz na prośbę jej ojca i brata car kazał ją zapytać, czy nie zechce wrócić do rodzinnego domu. Odpowiedziała, że mogłaby pozostawić władcę Kaukazu, ale zwyciężonego męża nigdy nie opuści.
Szamila traktowano jak najbardziej dostojnego jeńca. Odbywał przejażdżki po mieście w otwartym powozie zaprzężonym w czwórkę koni. W swym białym zawoju, niedźwiedzim futrze i safianowych butach fascynował prowincjonalną Kaługę.
Po kilku latach Szamil zapragnął odbyć pielgrzymkę do Mekki. Napisał do Aleksandra:
Jestem sterany i schorowany, i lękam się, że pożegnam się z życiem, nie do-
pełniwszy swego świętego obowiązku...
Wypuszczono go, choć nie od razu. Stary wojownik zmarł po drodze do Mekki.
W ciągu pięciu lat od uwięzienia Szamila cały północny Kaukaz został ostatecznie przyłączony do Rosji.
236