CESARZ
Udręki Dostojewskiego... Dręczące są jego ideowe poszukiwania, udręczające było przez cały ten czas jego życie osobiste. Namiętna miłość do żony inspektora, Marii Isajewej, śmierć jej męża, szczęśliwe małżeństwo z nią i jej śmiertelna choroba - gruźlica kończą tę miłosną historię. Jednakże, gdy Masza umierała, Dostojewskiego pochłaniała już nowa namiętność: miłość do „udręczającej kobiety", Apolinarii Susłowej. Było w tym nękające poczucie winy wobec umierającej Maszy... Następnego dnia po śmierci żony zapisał w notatniku (16 kwietnia 1864 roku): „Masza leży na stole, czy się z nią zobaczę?" Rozmyślał o życiu pozagrobowym i lękał się spotkania z Maszą tam, lękał się własnego grzechu.
Postać Apolinarii Susłowej będzie go prześladować do grobowej deski, przechodząc z powieści do powieści: Polina (Gracz), Nastazja Filipowna (Idiota), Gruszeńka (Bracia Karamazow).
Namiętność do Apolinarii Susłowej łączyła się podówczas z inną jego dręczącą namiętnością - hazardem. Rzucał się w szaleńczą grę, a potem w szaleńczą pracę. W latach sześćdziesiątych napisał cały szereg utworów - Sen wujaszka, Wieś Stiepanczykowo i jej mieszkańcy, Skrzywdzeni i poniżeni i inne. Jego literackie zarobki jednak natychmiast pochłaniała ruletka. Był straszliwie zadłużony, a wierzyciele byli nieubłagani.
Dostojewski zdecydował się na jednoczesne pisanie dwóch powieści, Zbrodni i kary oraz Gracza.
Na skraju finansowej katastrofy, oblegany przez bezwzględnych wierzycieli, musiał sprzedać prawa do wszystkich swych utworów wydawcy Stełłowskiemu, zobowiązując się też dodać do poprzednich utworów nową powieść Gracz. Warunki kontraktu były przy tym lichwiarskie: jeśli nie napisze powieści w umówionym terminie, wydawca będzie mógł przez dziewięć lat wydawać bezpłatnie wszystkie dzieła Dostojewskiego.
Czas biegł szybko i do terminu oddania powieści pozostawał niespełna miesiąc, a on wciąż nie zaczął jej pisać. Wówczas Dostojewski zdecydował się na rzecz niebywałą - w ciągu trzech tygodni podyktować Gracza stenografistce. Tak w jego życie weszła młodziutka Ania Snitkina.
Pracując jak w gorączce, Dostojewski w ciągu trzech tygodni ukończył powieść.
Gdy praca dobiegała końca, dobra, czysta i naiwna stenografistka Ania wyparła z jego serca poprzednią „udręczającą" miłość. Teraz Apolinaria Susłowa żyje w powieści, którą podyktował Ani. Ania weszła w jego realne życie.
„Rękę i serce" pisarz, obawiający się poniżającej odmowy, zaofiarował Ani w stylu nader literackim. Przedstawił jej temat pewnej powieści. Jej bohaterem był mężczyzna, który zestarzał się przedwcześnie, chory na
182