artykuł dla dziennika, na razie nic nie znaczący — jakby dla wypróbowania pióra. Udał mi się nieźle i potem łatwiej mi było ulokować w „Słowie Pomorskim” w Toruniu parę artykułów, z których pierwszy zatytułowałem NC, literami międzynarodowego kodu sygnałowego oznaczającymi, jeżeli ten sygnał jest podniesiony na statku, że potrzebuje on niezwłocznie pomocy i że jest w nagłym niebezpieczeństwie.
W artykule tym przypominałem, że aczkolwiek posiadamy niewielki skrawek wybrzeża morskiego, to jednak zapoczątkowaliśmy na nim nawet budowę przyszłego portu, która zatrzymała się po zbudowaniu kilkudziesięciu metrów mola. Ten skrawek wybrzeża jest naszym bezpośrednim połączeniem z bezmiarem mórz całego świata, i jeżeli go posiedliśmy, to nie wolno nam się na tym zatrzymać, a powinniśmy wszelkimi siłami dążyć do jego wykorzystania.
Myślę, że cel został osiągnięty. Otrzymałem kilkanaście listów, ale co jest najważniejsze, odwiedzili mnie panowie ze Związku Obrony Kresów w Poznaniu z dyrektorem Związku panem doktorem Sikorskim na czele. Rozmawialiśmy o całej sprawie obszerniej i najzupełniej się zgadzali z moimi wywodami, obiecując mi swoje poparcie.
Dla ścisłości zaznaczyć należy, że w tym czasie istniało jedyne towarzystwo żeglugowe, którego statki pływały pod banderą polską. Była to „Sarmacja”34, posiadająca kilka parowców o tonażu niewielkim, jednak dobrze zajętych przewożeniem ładunków pomiędzy Gdańskiem a innymi portami. W zarządzie tego towarzystwa nie dążono do tego, ażeby stało się ono rzeczywiście polskim, korzystało zaś tylko z przywilejów, że jego statki są pod banderą polską. Językiem potocznym na tych statkach był język niemiecki. Oficerów Polaków przyjmowano na nie niechętnie, i to na stanowiska najniższe. Gdy zdarzało się mi być w jakimś porcie zagranicznym po bytności jednego ze statków „Sarmacji”, to nieraz spotykałem się z ludźmi, którzy mnie pytali, czy to są rzeczywiście statki polskie, gdyż wszystko, co się na nich słyszy, wyrażane jest po niemiecku.
34 Towarzystwo „Sarmacja” powstało w 1920 r. 60% kapitału należało do obywateli polskich, 40% posiadało norweskie towarzystwo żeglugowe Det Bergen-ske Baltic Corporation. „Sarmacja” dysponowała pięcioma niewielkimi i bardzo starymi statkami: „Warta”, „Bug”, „Kraków”, „Wisła” i „Wawel”.
278