WIELKI KSIĄŻĘ
swego ministra. Ażeby ułagodzić jej niebezpieczny gniew, pojawił się błazen niosący jeża. Zobaczywszy z daleka zwierzątko, cesarzowa Wszech-rosji zbladła i z krzykiem „Przecież to mysz! To najprawdziwsza mysz!" - unosząc spódnicę, rzuciła się do ucieczki! Pogromczyni wielkiego Fryderyka i własnych dworaków śmiertelnie bała się myszy.
Mała Katarzyna, obserwując absurdalne zachowanie Elżbiety, pamiętała o sprawie zasadniczej. Elżbieta zdołała zagarnąć tron. Studiując tajemną historię Rosji, bystra dziewczyna odkryła podstawowe prawo imperium: nieograniczone samodzierżawie w Rosji okazuje się ograniczone. Ogranicza je wola gwardii. Tak właśnie w starożytnym Rzymie pretorianie osadzali na tronie wszechwładnych cezarów. Nie na próżno więc Cesarstwo Rosyjskie zwało się dumnie „Trzecim Rzymem".
Nieszczęsny mąż Katarzyny, Piotr, tego nie zrozumiał.
Mąż Katarzyny, cesarz Piotr III (pradziad Aleksandra II), wstąpił na tron po śmierci ciotki.
Piotr i Katarzyna jako pierwsi z dynastii Romanowów wprowadzili się do wybudowanego właśnie Pałacu Zimowego. (Nieboszczka cesarzowa Elżbieta zleciła wzniesienie tego pałacu Włochowi Rastrelliemu. Nie zdążyła jednak w nim pomieszkać).
Nowy Pałac Zimowy stanie się domem - symbolem carów z dynastii Romanowów. Zbudowany przy nabrzeżu wiecznie zbuntowanej Newy zwrócony jest główną fasadą i paradnymi salami ku rzece i twierdzy Pie-tropawło wskiej.
W twierdzy chowano carów, w jej kazamatach zaś siedzieli najbardziej niebezpieczni wrogowie dynastii. Ten dziwny widok z pałacu cesarskiego na więzienie i rodowy cmentarz wprawiał później w konsternację podróżników z obcych krajów. Nie tylko ich zresztą. Bratanek naszego bohatera, wielki książę Aleksander Michajłowicz (którego po raz pierwszy ulokowano w Pałacu Zimowym), wspominał:
Przybyliśmy do Petersburga w okresie zwykłych tu mgieł, których pozazdrościć mógłby Londyn. „Pokój Waszej Wysokości jest przyjemny - wyjaśnił nam nasz wychowawca - gdy mgły się rozproszą, zobaczy Wasza Wysokość naprzeciwko za Newą twierdzę Pietropawłowską, w której pochowani są wszyscy rosyjscy monarchowie". Ogarnął mnie smutek. Nie tylko czekało nas życie w tej stolicy mgieł, ale do tego jeszcze to sąsiedztwo umarłych!
24