WIELKI KSIĄŻĘ
Zmarły car Aleksander I marzył na początku swego panowania
0 wielkich reformach - o zniesieniu poddaństwa. Hrabia Spieranski był wówczas jego najważniejszym pomocnikiem. Miał znakomity umysł. Napoleon żartem proponował wtedy Aleksandrowi, że odda za Spie-ranskiego jakieś królestwo. Później jednak, gdy Aleksander I znienawidził własne młodzieńcze marzenia, hrabia musiał się udać na zesłanie. Odwołano go ze zsyłki dopiero sześć lat później. Spieranski pozostał dla rosyjskiej społeczności symbolem liberalnych idei.
Mikołaj uczynił Spieranskiego zwierzchnikiem najwyższego sądu karnego, który miał skazywać dekabrystów. Spieranski sporządził tak długi spis kandydatów na szubienicę, że Mikołaj mógł wykazać się miłosierdziem: bardzo skrócił listę, pięć osób jednak skazał na śmierć.
Wielki liberał Spieranski zaproponował, aby głównych prowodyrów stracono przez ćwiartowanie. Znów car mógł okazać się miłosierny, gdyż średniowieczną karę zastąpił zwyczajną szubienicą.
W Rosji od czasów Elżbiety nie dochodziło do egzekucji [jeżeli nie liczyć skazanych na okrutną śmierć Pugaczowa i Mirowicza za panowania Katarzyny Wielkiej]. Cesarzowa-nimfa przysięgła przed Bogiem, że zniesie karę śmierci, jeśli przewrót się uda. Surowy car przywrócił teraz karę śmierci. Przez ten czas jednak stała się rzecz niedopuszczalna. W Rosji oduczono się wieszania ludzi! Dlatego zbudowano zbyt wysoką szubienicę. Trzeba więc było ze Szkoły Marynarki Handlowej, znajdującej się w sąsiedztwie twierdzy Pietropawłowskiej, przynosić szkolne ławki. Pięciu skazanych dekabrystów wchodziło jeden po drugim na pomost
1 stawało na ławkach ustawionych pod szubienicą. Każdemu omotywano szyję sznurem; kiedy jednak kat zszedł z pomostu, ten od razu runął. Dwóch skazanych zawisło, ale trzej inni spadli w dół do luku, obijając się przy tym o schody i ławki.
Wbrew powszechnym obyczajom postanowiono wieszać skazańców raz jeszcze. Pomost poprawiono i znów wprowadzono na niego tych nieszczęśników, którzy zeń spadli.
Bohater wojny napoleońskiej, pułkownik Murawjow-Apostoł, miał wówczas powiedzieć, wchodząc ponownie na pomost: „Przeklęta to ziemia, gdzie nikt nie potrafi uknuć spisku, ani osądzić, ani powiesić!" Przy biciu w bębny znów omotano nieszczęśnikom szyje sznurami, tym razem skutecznie...
Pozostali spiskowcy zostali skazani na katorgę, zdegradowani i utracili szlachectwo. Wczorajsi świetni oficerowie gwardii znaleźli się w kopalniach Syberii w potwornych warunkach.
56