0359

0359



gdyż sprzeciwiał się temu inspektor naszej linii, będący Duńczykiem.

Po zakończeniu wycieczek, które dla mnie, chociaż męczące bardzo, były miłym urozmaiceniem w podróżach do Ameryki Północnej, zrobiłem na „Polonii” jeszcze jeden rejs do Nowego Jorku, z którego wróciliśmy do Gdyni 17 sierpnia [1932 roku]. Naprawa „Pułaskiego” w stoczni została już dokonana i statek był gotowy do podróży. Ponieważ nie było jeszcze wtenczas dostatecznie wyszkolonej załogi na wszystkie trzy statki, Zarząd polecił mi po powrocie do Gdyni przejść z całą załogą „Polonii” na „Pułaskiego” i nazajutrz wyjść znowu w podróż.

I tu się wykazała duża sprawność załogi polskiej. Nie tylko, że wszyscy przenieśli się na „Pułaskiego”, lecz zdążyli przenieść cały potrzebny inwentarz z „Polonii”, co zrobiono w ciągu nocy. Przed południem dnia 18 sierpnia z tymi samymi oficerami i z tą samą załogą zdążyłem jeszcze ustawić „Polonię” na miejsce postoju zimowego, po czym wróciliśmy na „Pułaskiego” i o oznaczonej godzinie, czyli o 3 po południu, wyruszyliśmy w podróż. Znając się na rodzaju tej pracy i wiedząc, w jakich warunkach wypadało czasem pracować podczas wojny, myślałem, że załoga moja może być dumna ze swej sprawności, i manewr ten uważam zawsze za wyczyn, którego mogłaby się nie wstydzić załoga okrętu wojennego.

Zimowe pływanie roku 1932 okazało się niezwykle trudne. Pogoda na Atlantyku Północnym uwzięła się na „Pułaskiego”. W lutym sztorm trwał przez 8 dni bez przerwy. Zdarzały się dnie, że idąc przeciw gwałtownej fali i przeciw wiatrowi, robiliśmy na dobę po 132 mile zamiast normalnych 315 czy nawet 360. A jednak „Pułaski” posiada tak dobre właściwości morskie, że nie było mi trudno podczas podróży na pytania pasażerów odpowiadać, że pogoda jest wcale niezła, i na ogół przyjmowano to z dobrą wiarą.

Jechał wtenczas ze mną Piotr Prażmowski z całą rodziną. Bardzo mi pomagał utrzymać między pasażerami dobry nastrój. Człowiek ten zawsze ma tak dobry humor, że wszystkich rozweseli. Pamiętam tę podróż dotychczas. Z Kanady wracał wówczas rabin ze świeżo poślubioną piękną i młodą żoną. Gdy schodziłem około południa na dół do hallu na lunch, rabin wychodził ze swej kabiny i z niepokojem dopytywał się, jaka jest pogoda

24 — Z floty carskiej... 353


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0475 IDEE A POJĘCIA. 473 i w niej ma swoją racyę bytu x). Nie sprzeciwia się temu zwyczaj, że fi
nie sprzeciwiają się temu względy polityki społecznej i zdrowia społeczeństwa 2) wykaże on, że zacho
DSC68 (3) 1 AGHKoncesje Art 36. 1. Jeżeli nie sprzeciwia się temu interes publiczny, w szczególnośc
Magazyn67501 767 CZARTYZM dowych w centrali, inni sprzeciwiali się temu z punktu widzenia intere
290 2 290 Jeżeli zatem względy szczególne nie sprzeciwiają się temu, wszystkie wymiaiy można podać o
Okoliczność ta nie sprzeciwia się jednak temu, że wspomniane prawa mogą mieć dla twórcy
Temu właśnie umiarkowanemu stanowisku, które osobiście podzielam, sprzeciwiają się antropologiczni
skanuj0027 gera, ten jednak sprzeciwił się takiemu zaklasyfikowaniu. Musimy zatem trzymać się samego
Illich18 który — przed stu laty — zmierzał do zakazu pracy dzieci. Marks sprzeciwił się tej propozyc
112 MIESZKO. II. 19. czemu jednak sprzeciwia się szczegół samego Długosza, że matka (Wiaczesława),
112 MIESZKO. II. 19. czemu jednak sprzeciwia się szczegół samego Długosza, że matka (Wiaczesława),
nowych, przyczyniałoby się do szybkiego czernienia szkła, gdyby nie starano się temu specjalnie zapo

więcej podobnych podstron