.Podstawili ci go syjoniści!” 563
i Ameryka splotły się w umyśle Stalina w nierozerwalną całość. Z pewnością miał poparcie swoich palatynów: nawet po śmierci Stalina Chruszczów wyjaśniał życzliwie polskim komunistom: „...a u Żydów wiadomo, jak jest. Każdy ma jakieś powiązania ze światem kapitalistycznym, bo każdy ma kogoś za granicą. Ten ma odnu babuszku, u drugogo jest tiotuszka [...]. Stalin pomyślał: zaczyna się zimna wojna, imperialiści kombinują, jak napaść na Związek Radziecki, a ci Żydzi chcą się osiedlić na Krymie [...] tut Krym, a tut Baku, zagłębie naftowe, ropa [...] Żydzi przez swoje powiązania stworzyli agenturę, realizują amerykański plan napadu na Związek Radziecki [...]. Stalin trzasnął w to, no wiecie, jak było”. Ten pogląd podzielano nie tylko w najbliższym otoczeniu Stalina: jego siostrzeniec, Władimir Redens, zgadzał się z zarzutami, że „Komitet uprawiał straszliwą syjonistyczną propagandę [...] jakby Żydzi byli jedynym narodem, który ucierpiał”. Antysemityzm Stalina współgrał z jego kampanią tradycyjnego nacjonalizmu. Nawet jego uprzedzenia były podporządkowane polityce realnej i stanowiły jej uzupełnienie.
Stalin rozkazał Abakumowowi zebrać dowody, że Michoels i członkowie Żydowskiego Komitetu Antyfaszystowskiego byli „aktywnymi nacjonalistami ukierunkowanymi przez Amerykanów na działalność antyradziecką”, zwłaszcza w czasie amerykańskiej podróży Michoelsa, kiedy to „nawiązali kontakty ze znanymi żydowskimi osobistościami powiązanymi z amerykańską tajną służbą”. Michoels dał Stalinowi broń do ręki.
Michoels, żydowski aktor, całkowicie bezradny w tym pojedynku ze stalinowskim Golemem, chciał się zwrócić do Stalina. Zatelefonował do drugiej po Kaganowiczu najbardziej wpływowej osoby pochodzenia żydowskiego, Poliny Mołotowej, żeby ją zapytać, czy powinien szukać poparcia Żdanowa lub Malenkowa.
- Żdanow i Malenkow nie pomogą wam - odparła Polina. - Cała władza w kraju skupia się w rękach Stalina i nikt nie jest w stanie na niego wpłynąć. Nie radzę wam pisać do Stalina. Ma negatywny stosunek do Żydów i nie poprze was.
Byłoby dla niej nie do pomyślenia powiedzieć coś takiego przed wojną.1
Michoels podjął więc kuszącą, lecz bardzo niefortunną decyzję, by dotrzeć do Stalina za pośrednictwem Świetlany. Osobliwe upodobanie Świetlany do Żydów dało już Stalinowi do myślenia. Po Kaplerze był Morozow, za którego wyszła, kiedy odrzucił ją Sergo Beria. Stalin nie miał nic przeciwko Morozowowi osobiście, „to przyzwoity facet”, powiedział, ale nie walczył na wojnie i był Żydem. „Podstawili ci go syjoniści” - oznajmił jej. Córka Malenkowa, Wola, poślubiła wnuka Łozowskiego, który sprawował nadzór nad Komitetem Żydowskim Michoelsa. Mołotow przedstawił list Michoelsa