192 bmp

i, drzewo stało się najpiękniejsze wśród wszystkich drzew 205 jw ogrodzie. Nigdy więcej już się nie skarżyło. Ani razu. Pewnego zimowego popołudnia, kruk usiadł na Żywopłocie.

-    Dawno nie słyszałem skarg Drzewa. Pewnie znalazło cel swego życia. Ciekaw jestem jaki?

-    Spytaj się sam - odparł Żywopłot.

Kruk poleciał do Drzewa i zapytał.

-    Teraz nie mogę ci o tym opowiedzieć, kruku, muszę chronić wiciokrzew przed wiatrem.

-    Ale teraz w zimie jest on brunatny i zwiędły.

-    Teraz jest taki - odpowiedziało drzewo. - Ale opiera się na mnie i prosi, bym chronił je aż do wiosny. Wówczas zakwitnie ponownie i to jeszcze piękniej niż w ubiegłym roku.

Stary kruk i Żywopłot byli bardzo zadowoleni, słysząc taką odpowiedź. Drzewo odnalazłszy swój cel w życiu, nigdy już więcej się nie skarżyło.

47. CZŁOWIEK, KTÓRY SZUKAŁ SZCZĘŚCIA

Był kiedyś człowiek, który myślał tylko o jednym: oznalezieniu szczęścia. Już od dzieciństwa Jan Chrzciciel Torri o tym myślał. Gdy go pytano:

-    Co będziesz robił w przyszłości? - odpowiadał:

- Będę piłkarzem albo śpiewakiem, albo słynnym aktorem.

Wydawało mu się, że te zawody zapewnią mu szczęście. Czyż aktorzy i śpiewacy nie uśmiechali się zawsze?

Czyż ktoś może wątpić o ich szczęściu?

Gdy dorósł, Jan Chrzciciel zrozumiał, że sprawą najważniejszą w uzyskaniu szczęścia są pieniądze. Wszedł w świat interesów i pracując w dzień i w nocy jak szaleniec, stał się człowiekiem bogatym. Wszyscy nazywali go „dyrektorem" i odnosili się do niego z wielkim