wej i tam pęcherzykowato nabrzmiały. Ich odgałęzienia zaatakowały z kolei morki zamykające szparkę (SZ), paraliżując przez to ich działanie.
Następnie rosną one dalej w hipodermalnej sklerenchymie (//), dezorg-jąc leżące pomiędzy nimi części skórki (DE). W komorze przedechowej strzępki te ponownie się rozgałęziają, wnikają do mezofilu (M) i rozpu* tam blaszki środkowe, a następnie ściany komórkowe (ulegająca znis część mezofilu - AM). Pierścień endodermy (EN) ulega przerwaniu pomi dwiema komórkami, których ściany w tym miejscu, reagując na zranienie, s? grubieją. Następnie grzyb najkrótszą drogą, przez cienkościenne elementy tl ki transfuzyjnej (T), dociera do wiązek naczyniowych, gdzie przerasta fioem(, promienie rdzeniowe (MS) i miękisz drzewny (xP), natomiast omija wła1' naczynia i komórki z jamkami lejkowatymi (x).
Okres inkubacji trwa około pół roku (do wystąpienia w przypadku zai nia przez L. pinastri poprzecznych żółtych kresek na igłach). Piknidia mo wytworzyć najwcześniej po 43 dniach od chwili infekcji (Fischer i Gaunr 1929). Występuje to wtedy, gdy temperatura dnia utrzymuje się w tym okr na poziomie 17°C lub wyżej. Zwykle jednak trwa to dłużej, mianowicie do czątku wiosny.
Warunki sprzyjające. Ze strony rośliny-gospodarza sprzyja chorobie w m szym lub większym stopniu jego podatność dziedziczna. Panuje pogląd, że sunkowo największą odporność na osutkę sosny przejawiają zazwyczaj rasy sny pochodzące z krajów północnoeuropejskich (np. ze Szwecji i Finla mniejszą - proweniencje środkowoeuropejskie (np. z Holandii, Belgii, Ni i Polski), co doświadczalnie zademonstrował Dengler (1955), a najmniej: sny pochodzące z Owernii (Francja), Tyrolu (Austria) i Węgier. W Polsce p ność (bądź odporność) krajowych proweniencji sosny zwyczajnej badali i Brennejzen (1957) oraz Siwecki (1967), w Czechosłowacji - Kalandra (1 lecz bez wyraźnych efektów. Interesującą, stosunkowo szybką, mikologiczn^ todę badania odporności na osutkę sosny opracował Schiitt (1964). Oprócz datności rasowej wpływ na siłę i przebieg porażenia osutką sosny ma ta gospodarza; podatność zmniejsza się wraz z jego wiekiem.
Z czynników środowiska największe znaczenie ma wilgotność po a nieco mniejsze temperatura powietrza. Według Jahnela i Junghans (I i Racka (1963) znaczniejsze opady w lecie i wystarczająca ilość wody w przyspieszają tworzenie się miseczek patogena i ich dojrzewanie, a Rack p da w tym względzie szczególnie duże znaczenie do występowania tern w granicach 14-17°C. Pagony (1970) zaś zauważa, że taka temperaturami na Węgrzech z występowaniem odpowiedniej liczby dni deszczowych. ne jest sprzężenie temperatury z wilgotnością, wynika z następującego p du podanego przez Pagony’ego. Okolice miejscowości węgierskich ST thard i Sopron wykazywały w lecie 1964 r. niemal identyczne warunki % tury, jednakże wilgotność względna powietrza w pierwszej z nich BŁ dziennie dochodziła do 100%, podczas gdy w drugiej było to zJaw‘s^B rzadkim. W związku z tym porażenie sosny osutką w okolicy Szentgot , ło niemal zupełne, w okolicy Sopron zaś bez znaczenia. Ogólnie mo dzieć, że osutce sosny sprzyja wilgotna wiosna i lato oraz łagodna J Późnowiosenna i letnia wilgotność bowiem uruchamia dużą część rex nego materiału, a łagodna jesień i zima przyspieszają proces inkubacji* co natomiast na infekcję i rozwój choroby wpływa krótkotrwale wilgj
Cj76>
*na. a Przecle wszystkim suche i gorące lato oraz mroźna, poprzedzona wczesnymi przymrozkami zima (Olberg 1955). Chorobie sprzyjają też niektóre lokalne Ppiany klimatu, jak np. wynikające z położenia zmrozowiskowego czy ze zbyt aestego siewu lub sadzenia. Niektóre z tych niekorzystnych warunków klima-rljęznych są wskutek stosowania rębni zupełnej zjawiskiem bardzo rozległym. X&k na przykład po silnym nagrzaniu gleby na rozległych powierzchniach upraw w ciągu dnia następują nieraz w strefie przygruntowej bardzo znaczne obniżki tempera,ur w ciągu nocy' wystęPuJĄce Przy tych skokowych zmianach ciepłoty zmiany turgoru u młodych sosen zwiększają ich predyspozycję chorobową. Poza tym wspomniany system prowadzi do maksymalnego nagromadzenia się wokół szkółek leśnych i młodych (a więc bardzo podatnych) upraw materiału zakaźnego. Okolicznością pomnażającą niebezpiecznie materiał zakaźny było niegdyś rzykrywanie grzęd siewnych chrustem sosnowym.
Należy przypuszczać, że przy ogromnym obszarze występowania osutki sosny mogą istnieć i nieustannie tworzyć się szczepy bądź rasy fizjologiczne patogena o różnym stopniu patogeniczności. Zjawisko takie miałoby znaczenie z punktu widzenia oceny zagrożenia osutką w praktyce leśnej, jednakże nie było dotychczas ściślej badane.
Ochrona. Jest ona do tej pory rozwiązana niewystarczająco. Wynika to głównie z ogólnej, dziedzicznie uwarunkowanej, znacznej podatności sosny zwyczajnej na osutkę, następnie z długiego, obejmującego niemal cały sezon wegetacyjny okresu zagrożenia infekcyjnego, któremu podlega sosna, z kolei z niedostatecznie rozwiniętych metod prognozowania występowania osutki sosny i wreszcie z niezbyt szerokiego asortymentu chemicznych środków ochrony roślin zarejestrowanych do stosowania w leśnictwie. Ogólnej dyspozycji chorobowej sosny zwyczajnej próbuje się obecnie przeciwdziałać przez poszukiwanie jej ras odpornych w mniejszym lub większym stopniu na osutkę sosny (Schiitt 1964). Długi okres zagrożenia infekcyjnego jest czynnikiem silnie komplikującym zagadnienie prognozowania, uzależnia je bowiem w wyjątkowo znacznej mierze od kształtowania się bardzo zmiennych czynników klimatyczno-meteorologicznych.
Jakowlew (1971) stara się opracowywać krótkoterminowe prognozy na podstawie metodycznej oceny stanu igliwia leżącego na ziemi, w szczególności na podstawie liczby stwierdzonych na tym igliwiu dojrzałych apotecjów; inni wolą [dla tych samych celów posługiwać się śledzeniem przebiegu wyrzutu zarodników •orkowych z apotecjów. To ostatnie zjawisko jednak przebiega w tym samym P*81® w niedalekich od siebie miejscach nieraz tak różnie, że trudno na podstawy* stosunkowo niewielu obserwacji, jakie są możliwe w praktyce, formułować B®®®nia stosowania zabiegów profilaktycznych aktualnych dla większych ob-W tej sytuacji stają się konieczne zabiegi profilaktyki dyspozycyjnej, p^razie gdy one nie wystarczają, możliwie długotrwale działające i przez to nie a^ce częstego powtarzania zabiegi profilaktyki infekcyjnej, w ostatecz-zas także zabiegi leczące, jakkolwiek w tej dziedzinie nie uzyskano do tej ■Rządnego godnego uwagi doświadczenia. Zabiegi profilaktyczne i terapeu-)g*to Przede wszystkim zagadnienie stosowania fungicydów.
Punktu widzenia profilaktyki dyspozycyjnej i infekcyjnej nasuwają się na-I lecenia:
-Rwanie i wprowadzanie do upraw sadzonek sosnowych dobrze ukształ-- 1 polnych od porażenia osutką sosny. W tym celu należy szkółki sosno-
®dać w miarę możności z dala od drzewostanów sosnowych, najlepiej