329
R03DZIAŁ B. OBRÓBKA WICI I WŁÓKNA
wet na wschodniej Wielkorusi (w gub. permskiej) już przed stu laty znane były i używane snowadła (fig. 306, 3). Jest to zresztą fakt dość zajmujący dla etnografa, że snowadła wcześniej dostały się na wschodnią Wielkoruś, niż np. w głuche okolice Polesia.
Po osnuciu osnowy, zostaje ona zdjęta i odpowiednio złożona, względnie spleciona. W tej postaci bywa przechowywana aż do chwili, w której ma się rozpocząć tkanie. U syberyjskich Ostjaków, gdzie warsztat jest niezwykle prymitywny, lub raczej nie istnieje zgoła, będąc zastąpionym przez szereg oddzielnych części, osnowy nie nawija się na nawój przed tkaniem, lecz rozplótłszy jej część i odpowiednio rozpłaszczywszy, resztę pozostawia się w formie warkocza i tak umocowuje w pewnym punkcie przed sobą na ziemi zapomocą wbitego w ziemię kołka (ob. fig. 308). Podobne warsztaty i takież długie czółenka, jak wyobrażone na załączonym rysunku, widział Pallas przed 150 laty u Wotjaków, Czeremisów i niektórych Mordwinów, a także u Tatarów kazańskich. U Słowian takich prymitywnych krosien już nie znajdujemy. Wszędzie u nich przed rozpoczęciem tkania osnowa zostaje nawinięta na nawój.
339. Bardzo zajmujący jest sposób nawijania osnowy, praktykowany u Słowian bałkańskich.
Przypominamy S0 ggg Warsztat tkacki Ostjaków. Zachodnia Syberja. Wg bie Z ustępu O po- jj T Sjreijusa. JSFou, t. 22, r. 1904, str. 32, fig. 55. wrożmctwie rodzaj
wózka, zapomocą którego powroźnik obciążał jeden koniec skręcanego sznura; w miarę skręcania się sznura wózek ten ulegał przesunięciu (§ 313). Otóż zbliżone urządzenie stosują Bułgarzy, Serbowie etc. przy nawijaniu osnowy na nawój. Rozpostarłszy mianowicie jeden koniec splecionej osnowy i umocowawszy go zapomocą pręta na nawoju, leżącym na dwu soszkach (lub na innem podolmem oparciu), resztę osnowy umieszczają na przyrządzie w rodzaju włóka (ob. fig. 309), albo sań lub wreszcie grubej niecki. Przy nawijaniu, włók ten, czy też te sanie lub niecki, posuwają się ku nawojowi, jak to poka-